#Infrastruktura krytyczna #Polecane

Pracownik ochrony funkcjonariuszem publicznym? Czemu nie

Pracownik ochrony pilnuje porządku w parku

Ostatnie wydarzenia w Warszawie, gdy ochroniarz postrzelił włamywacza, wywołały sporo emocji. Jakie działania są dopuszczalne, a gdzie leżą granice interwencji? Na pytania odpowiada Jarosław Kur, wiceprezes Polskiego Związku Pracowników Ochrona.

Pytanie pierwsze i zasadnicze: co może pracownik ochrony, a czego mu nie wolno?

Działalność firm świadczących usługi ochrony osób i mienia bazuje głównie na ustawie z 1997 r. Ustawa jasno określa, w jakich sytuacjach pracownik ochrony może podjąć interwencję. W obiektach chronionych, takich jak zakłady produkcyjne, „obowiązkowej ochrony”, zamknięte dla postronnych osób, mamy prawo wylegitymować ludzi, by zweryfikować ich uprawnienia do przebywania w danym miejscu. A gdy ktoś dopuszcza się czynu, który stanowi zagrożenie mienia lub zdrowia i życia – np. w trakcie próby kradzieży czy agresywnego zachowania – możemy zatrzymać taką osobę do czasu przybycia policji. I nic więcej.  W centrach handlowych interwencje mogą być podejmowane wobec osób, co do których zachodzi podejrzenie dokonania kradzieży, czy też których zachowanie jest niedopuszczalne typu bójka, niszczenie mienia itp. W tym przypadku możemy zatrzymać taką osobę do czasu przybycia policji.

A co z użyciem środków przymusu bezpośredniego? Czy w sytuacji zagrożenia można stosować takie środki?

Tak, ale z zastrzeżeniem, że muszą być one proporcjonalne do sytuacji, zagrożenia. Obowiązująca ustawa wyraźnie precyzuje, że środki przymusu mogą być stosowane wyłącznie wtedy, gdy istnieje realne zagrożenie dla życia i zdrowia lub utraty mienia. Przykład z Warszawy pokazuje, jak napięta bywa sytuacja – interwencja osoby na posterunku musi być szybka i zdecydowana, jednak zawsze w granicach prawa.

Coraz więcej mówi się o podnoszeniu kwalifikacji pracowników ochrony. Jakie wymagania musi spełnić osoba, która chce pracować w tej branży?

Każdy kandydat na pracownika ochrony musi przejść specjalistyczny kurs trwający zwykle 3-4 miesiące. Po ukończeniu szkolenia odbywają się badania zdrowotne i weryfikacja niekaralności przez odpowiednie służby, np. Komendę Wojewódzką Policji. Jeśli pracownik ma mieć prawo do korzystania z broni lub innych zaawansowanych narzędzi interwencyjnych, musi zdać stosowny egzamin. Dzięki temu mamy pewność, że do akcji interwencyjnych angażujemy osoby odpowiednio przygotowane i przeszkolone.

Wydarzenia ostatniego czasu podkreślają, jak ważne jest nie tylko szkolenie, ale i stosowanie aktualnych procedur. Czy widzi Pan potrzebę wprowadzenia dodatkowych regulacji lub modernizacji przepisów?

Zdecydowanie tak. Agencje ochrony dostosowują procedury do realiów, szczególnie w kwestii współpracy z policją oraz wdrażania nowoczesnych technologii – systemów monitoringu czy rozwiązań alarmowych. Celem firm jest minimalizacja ryzyka zarówno dla pracowników, jak i osób postronnych. Nieustannie też prowadzą szkolenia. Chodzi o to, by  pracownicy ochrony zawsze znali swoje uprawnienia, by wiedzieli, jak się zachować w trudnej sytuacji, a także, by ich działania interwencyjne były zgodne z obowiązującymi przepisami. Podstawową zasadą pracy osób zajmujących się ochroną jest odpowiedzialne podejście do kwestii bezpieczeństwa i precyzyjne.

Jednocześnie, jako PZPO widzimy, że w Ustawie o Ochronie Osób i Mienia powinny pojawić się zmiany, dzięki którym pracownik ochrony zyska rangę funkcjonariusza publicznego. Chodzi bowiem o to, by osoba podejmująca interwencję wobec osoby potencjalnie łamiącej prawo była chroniona przez prawo obowiązujące w Polsce. Pracownik ochrony nie może bowiem bać się chronić.

Ustawa z dnia 10 czerwca 1997 r. o ochronie osób i mienia (Dz.U. 1997 nr 92 poz. 437, z późn. zm.) – reguluje kwestie legitymowania, zatrzymywania oraz stosowania środków przymusu bezpośredniego przez pracowników ochrony w sytuacjach zagrożenia mienia i życia. Przepisy wykonawcze, m.in. rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji uzupełniają ustawę i określają szczegółowe procedury stosowania środków przymusu.

Pracownik ochrony funkcjonariuszem publicznym? Czemu nie

Świat w chmurach punktów

Zostaw komentarz

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.