Kamery nasobne – możliwości i ograniczenia stosowania
Urządzenia mają to do siebie, że stosowane są głównie wtedy, kiedy są użyteczne. Obserwując wykorzystanie urządzeń w ochronie obiektów i obszarów, można wyciągnąć ciekawe wnioski. Jeżeli użytkownik ma trudności ze zrozumieniem zasad użycia lub obsługą, nie będzie korzystał z urządzeń lub będzie robił to źle. Czasami będzie to działanie nieświadome, ale czasami świadome, by ukryć łamanie procedur lub prawa.
Cezary Mecwaldowski
Gdziekolwiek się znajdujemy, w zasięgu wzroku widać jakąś kamerę. Jednak nie zawsze systemy monitoringu działają skutecznie. Gdy dochodzi do zdarzenia, okazuje się, że parametry kamer dozorowych były niewystarczające, optyka i ustawienie nie obejmowały miejsca wydarzenia albo kamera obrotowa „patrzyła” akurat w inne miejsce. Wtedy ujawniają się zalety kamer nasobnych, które przydają się szczególnie wtedy, gdy służba ochrony wchodzi w przestrzenie niepoddane monitoringowi wizyjnemu przez systemy VSS (Video Surveillance System) lub przemieszcza się np. w konwoju. Zaletą kamer nasobnych jest także to, że osoby nieupoważnione mają skrajnie utrudniony dostęp do materiału zapisanego na danym urządzeniu. Dopóki materiał nie zostanie zapisany w sieci, dopóty można uznać, że jest on niedostępny.
Paradoksalnie to nie parametry techniczne decydują o tym, czy dana technologia jest w użyciu, tylko procedury jej stosowania. Obecne oczekiwania dotyczące kamer nasobnych ograniczają się głównie do bezawaryjnej funkcjonalności, niewymagającej troski użytkownika. Mają działać. Służby ochrony są wyposażone w wiele urządzeń: środki ochrony, środki łączności, broń palną i środki przymusu bezpośredniego, a to nie sprzyja obsłudze jeszcze innych narzędzi. Wymaga szeregu ćwiczeń podczas szkoleń, które wyposażą użytkownika w nawyki niezbędne do skutecznej reakcji na dynamiczne, silnie stresujące zdarzenia.
Niektóre parametry techniczne takie jak czas pracy akumulatora, czas ładowania i kopiowania zapisu na serwery kolidują z procedurami. Wracają sytuacje i doświadczenia służb z wykorzystaniem kamer nasobnych, które pojawiały się w pierwszych latach ich wprowadzenia na rynek. Dochodziło wtedy do sytuacji, że kamera nasobna nie zarejestrowała jakiegoś incydentu, bo nie zostało włączone nagrywanie albo urządzenie było zamontowane niezgodnie z założeniami lub akumulator był rozładowany. Takie przykłady pokazują, jak istotne są procedury stosowania kamer nasobnych, określenie, czy zapis uruchamia się automatycznie, czy ręcznie przez użytkownika, to czy można w takiej kamerze podmienić akumulator i na tej podstawie twierdzić, że był rozładowany w czasie zdarzenia itp. Również miejsce mocowania kamery nie jest przypadkowe, powinno zależeć od optyki kamery i ma znaczenie taktyczne. Miejsce ma być tak dobrane, by użytkownik mógł np. bez trudu ją uruchomić podczas pościgu, udzielania pierwszej pomocy itp. Także wtedy, gdy niezbędne okaże się zdjęcie kamizelki lub hełmu (a tam akurat zamocowano kamerę).
Na potrzeby dowodowe znaczenie ma także zapis przed zdarzeniem i po nim (tzw. pre- i postzdarzeniowe czasy zapisu). Jeżeli zapis uruchamiany jest np. sensorem w kaburze broni palnej lub paralizatora czy otwarcia drzwi pojazdu, naciśnięcia przycisku napadowego itp., istotnym dla procesu dochodzeniowego może być zapis, co działo się chwilę przed incydentem.
Kiedy użytkowników i kamer nasobnych jest więcej, należy zadbać o to kto, kiedy i którą kamerę może pobrać. Ważne, aby było wiadomo, gdzie znajduje się zapis z konkretnego zdarzenia, kto był jego uczestnikiem, kiedy zdarzenie miało miejsce oraz czy pobrana kamera była gotowa do użycia, czyli sprawna i przygotowana do zapisu tak, by nie doszło do nadpisania wcześniejszego materiału, który nie został jeszcze skopiowany do archiwum. Użyteczne są stacje ładująco-archiwizujące z czytnikami RFID, pozwalające użytkownikowi pobrać i aktywować do pracy konkretną kamerę. Inne rozwiązania to systemy integrujące zabezpieczenia elektroniczne (np. PSIM) wspomagające użytkowników kamer lub depozytory (również z wbudowanymi stacjami do ładowania i archiwizowania nagrań).
Przypadki niewłączenia nagrywania, włączenia bez dźwięku, włączenia kamery zbyt późno wcale nie są rzadkie. Istnieje kilka sposobów, by do takich sytuacji nie dochodziło. Każdy ma zalety i wady, które warto przeanalizować.
Ręczne uruchamianie nagrywania. Wadą tego rozwiązania jest to, iż nagrywanie może nie zostać uruchomione, wyłączone za wcześnie lub uruchomione za późno (nawet przy uwzględnieniu czasu pre- i postzdarzeniowego nagrywania). Zaletą może być mniejsza liczba nagrań prawidłowo wybranych zdarzeń. Mniej miejsca zajmą nagrania w archiwum, mniej czasu będzie potrzeba na ich przeglądanie.
Automatyczne uruchamianie nagrywania inicjowane pobraniem kamery, harmonogramem, sensorem (np. czujnikiem w kaburze broni palnej, paralizatora, otwarciem drzwi pojazdu, przyciskiem antynapadowym, sygnałem zdalnym itp.). Wadą takiego rozwiązania może być duża liczba nagrań, ale z niewielką liczbą zarejestrowanych zdarzeń oraz niepełne ich uchwycenie. Zaletą będzie znacznie mniejsze ryzyko nieuruchomienia zapisu, w odróżnieniu od uruchamiania ręcznego. Wariantem działania automatycznego będzie ciągłe nagrywanie uruchamiane choćby w momencie pobrania kamery nasobnej przez użytkownika.
Hybrydowe uruchamianie nagrywania. Włączenie i wyłączenie nagrywania może następować zarówno ręcznie, jak i automatycznie. Wadą tego sposobu może być duża liczba nagrań niekoniecznie związanych z wydarzeniami istotnymi. Zaletą mniejsze ryzyko niewłączenia nagrywania przez użytkownika w określonych przypadkach (zadziałanie sensora).
Innym ważnym aspektem stosowania kamer nasobnych jest kwestia nagrywania wizerunku osób i głosu, których przetwarzanie musi spełniać rygory RODO. Stosowanie kamer nasobnych komplikuje się, kiedy służby są zmuszone do zastosowania środków przymusu bezpośredniego, kontroli osobistej lub ratowania życia. Takie kwestie wydają się nie komplikować stosowania kamer nasobnych, jednak w sytuacji zagrożenia, silnego stresu najprostsze czynności stanowią trudność nie zawsze do pokonania bez odpowiedniego wyszkolenia.
Podczas przemieszczania się służb ochrony z kamerą nasobną poza obszarem, obiektem chronionym czy w trakcie konwoju może dojść do nagrywania danych osobowych szczególnie chronionych lub innych informacji prawnie chronionych. Należy przewidzieć odpowiednie procedury do takich sytuacji. – Stosowanie monitoringu jest szczególnie inwazyjną formą przetwarzania danych osobowych. Jego wprowadzenie powinno podlegać zatem wyjątkowo wnikliwej ocenie również na etapie prac legislacyjnych. Dlatego zgodnie z RODO jednym z priorytetów (…) powinno być przeprowadzenie oceny skutków planowanych operacji przetwarzania dla ochrony danych (art. 35 ust. 1, 7 RODO) – komunikuje UODO. Osoby nagrywane powinny mieć przynajmniej świadomość, kto jest administratorem ich danych oraz gdzie mogą uzyskać więcej informacji. Wymaga tego zasada przejrzystości sformułowana w art. 5 ust. 1 lit. RODO, która stanowi, że wszelkie informacje i wszelkie komunikaty związane z przetwarzaniem danych osobowych muszą być łatwo dostępne i zrozumiałe oraz sformułowane jasnym i prostym językiem. Obowiązujące ustawodawstwo nakłada również na osoby wykonujące zawody medyczne obowiązek zachowania tajemnic zawodowych.
Nie zawsze kamery nasobne stosowane są we własnym obiekcie, ale na przykład przez konwojentów lub patrole służb bezpieczeństwa, pojawiając się doraźnie w różnych obszarach, śluzach ochronnych. Pojawienie się osób z kamerami nasobnymi w miejscach, gdzie dochodzi do ujawniania tajemnic, jak chociażby tajemnica lekarska, ekrany monitorów wyświetlające tajemnice instytucji lub firm, leżące dokumenty na biurkach, rozmowy itp. wymaga dostosowanych do takich sytuacji procedur11.
Nie posiadając uprawnień do przetwarzania określonych danych, należy dokonać ich anonimizacji lub trwałego usunięcia, co niejednokrotnie wymaga dedykowanych narzędzi (oprogramowania).
Podobnie jak ze stosowaniem kamer nasobnych ma się rzecz z kamerami w pojazdach lub dronach, kiedy osoby lub służby nie posiadają uprawnień do nagrywania w obszarach i obiektach objętych zakazem fotografowania.
Podsumowując, wysokie parametry techniczne kamer nasobnych nie gwarantują ich skutecznego wykorzystania. Znacznie ważniejsze są procedury i wyszkolenie użytkowników, a im więcej uwagi poświęci się na analizę możliwych zdarzeń oraz analizę ryzyka stosowania systemu, tym mniejsze będą konsekwencje ewentualnego nieudanego wdrożenia. ⦁
- „Ministerstwo Zdrowia rezygnuje z dalszych prac nad stosowaniem kamer nasobnych przez ratowników medycznych”, UODO, IB/Rynek Zdrowia [dostęp: https://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/MZ-rezygnuje-z-dalszych-prac-nad-stosowaniem-kamer-nasobnych-przez-ratownikow-medycznych,192200,2.html] ↩︎