Kamery nasobne w ofercie ASBIS: innowacyjne rozwiązanie dla służb i ratowników

Rozmawiamy z Tomaszem Mąkowskim, Product Line Sales Managerem w ASBIS Poland, o tym, jak to się stało, że firma specjalizująca się do tej pory w dystrybucji sprzętu IT zainteresowała się kamerami nasobnymi marki Hytera.

Co spowodowało, że w ofercie ASBIS pojawiły się kamery nasobne marki Hytera. Dlaczego zdecydowaliście się na wprowadzenie na rynek właśnie tego produktu i tej firmy?

ASBIS od wielu lat jest największym w regionie partnerem takich producentów, jak Intel, AMD czy Seagate. Kojarzymy się przede wszystkim z urządzeniami i oprogramowaniem IT, ale działamy też w innych sektorach rynku. To właśnie my uczestniczyliśmy w pierwszym wdrożeniu systemu elektronicznego potwierdzania doręczeń dla sądownictwa jako dostawca specjalistycznych tabletów.

Przed rokiem zdecydowaliśmy, że chcemy poszerzyć nasze portfolio o rozwiązania dla firm i instytucji z sektora infrastruktury krytycznej. Hytera to uznany w wielu krajach dostawca sprzętu i oprogramowania do komunikacji radiowej, który sprawdził się w polskich służbach publicznych. Stąd nasz wybór.

Jakie są najważniejsze cechy kamer nasobnych oferowanych przez ASBIS? Czym wyróżniają się na tle konkurencji?

Przede wszystkim kamery nasobne Hytera są projektowane jako element profesjonalnych systemów bezpieczeństwa i w taki sposób, by wytrzymały nawet najtrudniejsze warunki atmosferyczne. Bateria zapewnia aż 10 godzin pracy, a dodatkowe opcje ładowarek połączone z systemem Digital Evidence Management (DEM) pozwalają na automatyczne zabezpieczenie zarejestrowanych zdarzeń.

Wybrane modele utrzymują stałą łączność poprzez sieć LTE i umożliwiają dwustronną komunikację operatora z centralą oraz przesyłanie na żywo obrazu i dźwięku do systemu dyspozytorskiego. Nagrania są chronione przed nieautoryzowanym dostępem oraz ewentualną manipulacją.

Dla kogo przeznaczone są kamery nasobne marki Hytera, gdzie są najbardziej przydatne?

Polecamy je przede wszystkim tym osobom, które z różnych przyczyn powinny mieć możliwość dokumentowania zdarzeń i komunikacji z dyspozytorami. Mowa o pracownikach służb mundurowych, ale też tych pracujących w ochronie zdrowia lub zajmujących się ochroną dóbr wysokiej wartości. Myślę tu o ratownikach medycznych, komornikach sądowych, konwojentach czy operatorach bankowozów. Takie osoby z różnych względów mają potrzebę  dokumentowania własnych działań, ale też tego, co dzieje się w ich otoczeniu. W wielu przypadkach zarówno dokumentacja, jak i możliwość wezwania wsparcia za pomocą tego samego urządzenia bywa dosłownie bezcenna. Przy czym kamera nie musi nagrywać cały czas. Poza specjalnymi sytuacjami, gdzie ewidencja musi być prowadzona w sposób ciągły, to operator decyduje, kiedy uruchomić nagrywanie. Urządzenie zapisuje wówczas ostatnią minutę, od chwili włączenia zapisu. Podobnie działa przycisk SOS, który może wysłać zarówno naszą lokalizację, jak i rozpocząć transmisję na żywo dla naszego centrum operatorskiego.

W Polsce miało ostatnio miejsce kilka dramatycznych w skutkach ataków na personel medyczny. Czy według Pana sytuacja ta wpływa na zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania bezpieczeństwa, takie jak kamery nasobne?

Podstawowa zasada jest taka, że ratownik powinien najpierw zadbać o swoje bezpieczeństwo, by móc pomóc poszkodowanym. Swoboda komunikacja z dyspozytorem, jaką zapewniają kamery nasobne Hytera oznacza, że ratownicy mogą liczyć na szybsze wsparcie innych służb. Taka komunikacja pozwala też na lepszą ocenę sytuacji, zarówno przed podjęciem akcji, jak i w jej trakcie. Równie istotny jest fakt, że kamera, w którą wyposażony jest  ratownik, wpływa na emocje, często łagodząc obyczaje osób, które mają w stosunku do niego nie najlepsze zamiary. Nie bez znaczenia jest też to, że w uzasadnionych przypadkach nagrania z kamer nasobnych stanowić mogą dowód na rzecz przyszłych potrzeb procesowych. •