[Wywiad] Centralny Port Komunikacyjny – inwestycja na miarę przyszłości
W październiku ub. roku podczas szczytu GAPS w Warszawie szef Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Lotniczych IATA Alexandre de Juniac stwierdził, że w obliczu wyczerpującej się przepustowości największych lotnisk na Starym Kontynencie Centralny Port Komunikacyjny, czyli nowy hub, jest jak najbardziej potrzebny. Biorąc pod uwagę rosnący popyt na latanie, pozostawienie przepustowości europejskich lotnisk na obecnym poziomie doprowadziłoby w przyszłości do niemałych problemów. Według wyliczeń IATA, brak nowych inwestycji lotniskowych w Europie sprawi, że do roku 2040 aż 160 mln pasażerów nie będzie mogło skorzystać z transportu lotniczego ze względu na przepełnienie infrastruktury.
O przyszłości projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego rozmawiamy z Konradem Majszykiem, Dyrektorem Komunikacji CPK. |
Czy Centralny Port Komunikacyjny będzie się wyróżniał czymś na tle innych lotnisk?
Będzie, i to bardzo. Ten port lotniczy wraz z węzłem kolejowym zostaną zaprojektowane i wybudowane całkowicie od podstaw. Jesteśmy jedyną planowaną obecnie w Europie dużą inwestycją lotniskową typu greenfield. Jako inwestor nie jesteśmy więc skrępowani żadnymi ograniczeniami istniejącej infrastruktury, np. starego lotniska. To niepowtarzalna okazja i przewaga konkurencyjna. Możemy zaplanować, zaprojektować i wybudować port lotniczy „na miarę” – dokładnie pod potrzeby użytkowników. To właśnie z nimi konsultujemy obecnie koncepcję CPK: poprzez opiniowanie przez szeroko pojętą branżę briefu strategicznego CPK i konsultacje z liniami lotniczymi w ramach ACC (Airport Consultative Committee).
Czy ryzyko przepełnienia istniejącej infrastruktury w Europie jest głównym argumentem stojącym za tą inwestycją?
Prawda jest taka, że dla takiej inwestycji zlokalizowanej między Warszawą a Łodzią, tuż przy autostradzie A2, na skrzyżowaniu planowanych linii kolejowych dużych prędkości nigdy nie było lepszego czasu, miejsca i okoliczności rynkowych. Rynek lotniczy w Europie Środkowo-Wschodniej, a w Polsce w szczególności, rośnie w tempie rekordowym. Zbliżające się do granicy przepustowości Lotnisko Chopina, największy port lotniczy w kraju, coraz bardziej dotkliwie krępują bariery środowiskowe, np. strefa ograniczonego użytkowania i limity hałasowe, z których wynika tzw. core night (zakaz lotów nocnych). Do tego dochodzą ograniczenia infrastrukturalne, np. bliskość dużych dzielnic mieszkaniowych i tras szybkiego ruchu, zwłaszcza południowej obwodnicy Warszawy, które uniemożliwiają budowę trzeciego pasa. Lotnisko Chopina jest jak za ciasne ubranie, które krępuje ruchy i uniemożliwia dalszy rozwój.
Ponadto w długim horyzoncie czasowym budowa CPK się po prostu dla gospodarki opłaca. Test Prywatnego Inwestora (TPI) wykonany na potrzeby CPK przez EY wykazał, że zakładana stopa zwrotu z lotniskowej części inwestycji wynosi ponad 10 proc. W drugiej połowie ub. roku doradcy techniczni AECOM i Arcadis sprawdzili dla CPK harmonogramy i CAPEX całej inwestycji, potwierdzając po raz kolejny, że ma ona swoje biznesowe podstawy. Taką tezę potwierdzają też m.in. raporty PWC oraz Baker McKenzie i Polityki Insight.
Jakie są szanse, aby nowy port lotniczy stał się głównym węzłem przesiadkowym w Europie?
Nasz port lotniczy powstanie w samym sercu rynku o wielkim potencjale: obszaru 18 europejskich krajów pomiędzy Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym, na których terenie mieszka łącznie ponad 180 mln ludzi. Dzisiaj największym portem w tym regionie jest Lotnisko Chopina, pod względem liczby pasażerów wyprzedzające Pragę, Budapeszt i Bukareszt. Co istotnie, na całym tym rozległym obszarze nie ma lotniska, które pretendowałoby do roli globalnego hubu. To oznacza wielką szansę dla nowego projektu CPK.
Fakty są takie, że CPK jest położony wręcz fenomenalnie. To niezwykle atrakcyjna lokalizacja dla obsługi ruchu między Europą a Dalekim Wschodem. Jeśli chodzi o połączenia do Ameryki Północnej, to CPK może być atrakcyjnym punktem przesiadkowym np. dla pasażerów z Europy Środkowo-Wschodniej. Z tego punktu widzenia dobrą wiadomością jest też zniesienie wiz do USA dla Polaków, co generuje dodatkowy ruch.
Z powodu zapóźnienia cywilizacyjnego, które jako kraj staramy się odrobić, liczba pasażerów w „nowych” krajach członkowskich UE rośnie dwukrotnie szybciej niż w krajach Europy Zachodniej. Spójrzmy na statystyki: w Polsce średnia liczba podróży przypadająca na mieszkańca wynosi w ciągu roku 1,4, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej jest to z reguły od 3 do 7. To pokazuje, z jak dużym potencjałem w regionie CEE mamy do czynienia. Wystarczy z tej szansy skorzystać.
Jakie rozwiązania z zakresu systemów zabezpieczeń – w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa pracy zarówno portu, jak i pasażerów – są planowane?
Kwestie bezpieczeństwa są absolutnie kluczowe dla funkcjonowania CPK w przyszłości. Dlatego bierzemy pod uwagę szeroki wachlarz zagadnień, takich jak bezpieczeństwo pasażerów, bezpieczeństwo statków powietrznych, zabezpieczenia cyfrowe itd. Na etapie master planu będziemy rozważać szczegółowe rozwiązania i tworzyć zręby polityki bezpieczeństwa. Zastosowanie technologii możemy rozważać po zrealizowaniu planu generalnego, kiedy przystąpimy do prac projektowych.
Na jakim etapie są przygotowania do budowy CPK? Kiedy temat procedur bezpieczeństwa wejdzie w fazę uzgodnień?
W tej chwili przygotowujemy postępowanie na master plan lotniska, czyli kompleksowe zestawienie najważniejszych założeń koncepcyjnych przyszłej infrastruktury. Mamy już gotowy brief strategiczny, czyli techniczny dokument opisujący funkcjonalności i elementy CPK. W jego konsultacjach wzięło udział ponad 130 firm i instytucji, które zgłosiły łącznie ponad 9,5 tys. uwag i propozycji. W master planie wszystkie zebrane dotychczas dane zostaną uszczegółowione w stopniu umożliwiającym uzyskanie odpowiednich zezwoleń administracyjnych. Znajdzie się tam m.in. dokładna lokalizacja lotniska, parametry poszczególnych elementów infrastruktury, założenia etapowania inwestycji oraz szczegółowe założenia modelu biznesowego.
W pierwszej fazie realizacji zamówimy studium specjalne (Security Master Plan), które obejmie m.in. ocenę potencjalnych zagrożeń, wytyczne planowania systemów bezpieczeństwa, definicję ogólnej strategii bezpieczeństwa lotniska. Po zrealizowaniu master planu, przystąpimy do konkretnych prac projektowych, które mogą przesądzić o granicach stref bezpieczeństwa, procedurach reagowania na incydenty, a nawet o wyborze konkretnych rozwiązań technologicznych.
Czas, jaki mija od rozpoczęcia prac projektowych do ich realizacji, niekiedy oznacza wymianę technologiczną również w branży systemów zabezpieczeń. Co w przypadku gdy przed realizacją pojawią się nowe, skuteczniejsze rozwiązania?
Jesteśmy przekonani, że się pojawią, i czekamy na nie z otwartymi rękami. Podczas Airport Exchange w Abu Zabi w listopadzie ub. roku była omawiana koncepcja tak futurystycznych zabezpieczeń lotniskowych, że gdyby weszły w życie, to pasażer wchodziłby po prostu do terminalu, a następnie – gdyby zaawansowane, automatyczne systemy nie wykryły w jego zachowaniu, bagażu, statusie podróży czy historii rejsów niczego niepokojącego – to niemal bez zatrzymywania wsiadłby do samolotu. Dzisiaj trudno to sobie wyobrazić, ale większość kontroli i odpraw być może będzie możliwa bez fizycznego udziału pasażera. Pieśń przyszłości? Zobaczymy. Co do zasady, jesteśmy otwarci na nowe technologie, a koncepcja CPK zostanie opracowana w ten sposób, żebyśmy byli przygotowani do elastycznego dostosowania się do nowych rozwiązań.
Jedno jest pewne: CPK na pewno zastosuje się do międzynarodowych wytycznych i standardów bezpieczeństwa, które są ustalane m.in. przez EASA (European Union Aviation Safety Agency) i ICAO (International Civil Aviation Organization) oraz zgodne z wytycznymi Urzędu Lotnictwa Cywilnego i IATA (International Air Transport Association). Te źródła norm i standardów tworzą najbardziej aktualną, podstawową, wspólną bazę wiedzy na temat potrzeb całej branży lotniczej w zakresie bezpieczeństwa.
Czy przy ustalaniu strategii dotyczącej bezpieczeństwa będziecie korzystać z doświadczeń innych światowych portów?
Już dzisiaj prowadzimy dialog techniczny w sprawie wyboru doradcy strategicznego dla CPK. Rozmawiamy w tej sprawie z najlepszymi i najlepiej zorganizowanymi lotniskami przesiadkowymi na świecie, o dużym doświadczeniu w działalności doradczej. Negocjujemy m.in. z portami Narita w Tokio, Changi w Singapurze i Incheon w Seulu. Bierzemy pod uwagę też inne lotniska spoza tego regionu. Jesteśmy w stałym roboczym kontakcie z operatorami polskich i zagranicznych portów lotniczych.
Czego oczekują Państwo od branży security, aby zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa pasażerom i zagwarantować sprawne funkcjonowanie portu?
Dokładamy starań, żeby posiadać aktualną wiedzę na temat możliwych do zastosowania systemów zabezpieczeń i warunków, w jakich sprawdzają się one najlepiej. Przed wyborem zabezpieczeń potrzebne będą dokładne analizy zagrożeń i ich potencjalnych skutków. Technologie zabezpieczeń planujemy rozważać i oceniać w ramach prac projektowych CPK. Od branży niezmiennie oczekujemy na bardziej wydajne i niezawodne urządzenia. W przyszłości zapewne konieczne będzie też wsparcie przy implementacji technologii i integracji systemów.
Jakie są najważniejsze plany CPK na ten rok?
W tym roku ruszy dobrowolny wykup gruntów. Zamierzamy także wybrać spośród najlepszych światowych portów lotniczych doradcę strategicznego, który będzie naszym partnerem podczas planowania, projektowania i budowy CPK. Jednocześnie trwają postępowania w celu wyboru doradcy do zarządzania zintegrowanym zespołem projektowym oraz konsultantów do spraw: master planu, ochrony środowiska i badań terenowych.
Nasz harmonogram zakłada, że w połowie roku wykonawca master planu będzie już wybrany i rozpocznie pracę. W pierwszej połowie roku chcemy ruszyć na szeroką skalę z badaniami środowiskowymi na terenie całej Polski. Na początku lutego rozpoczęliśmy konsultacje korytarzy i wariantów planowanych przez nas linii kolejowych.
Największym wyzwaniem jest harmonogram. W jaki sposób ta inwestycja ma się zmieścić w zakładanym terminie?
Biuro Pełnomocnika ds. CPK planuje do końca marca przedstawić zmiany w prawie, żeby skrócić procedury administracyjne, zmniejszyć liczbę wymaganych formalności i przyspieszyć proces inwestycyjny. Innymi słowy: w planach jest nowelizacja specustawy o CPK. Kolejnym planowanym na najbliższe tygodnie kamieniem milowym jest Program Wieloletni CPK, czyli rządowy plan finansowania inwestycji w kolejnych latach.
Prawda jest taka, że nie mamy czasu do stracenia. CPK jest potrzebny tu i teraz. Naszym obowiązkiem jest go mądrze zaplanować i zaprojektować, a potem sprawnie wybudować i uruchomić. Wszystko po, żeby wykorzystać wielką cywilizacyjną szansę i rynkową okazję, jaka pojawiła się przed polską gospodarką.
Dziękujemy za rozmowę