Zmiany klimatu negatywnie wpłyną na bezpieczeństwo fizyczne i łańcuchy dostaw
Według informacji zawartych w raporcie opracowanym przez G4S – działającą globalnie brytyjską firmę świadczącą usługi security – firmy muszą przygotować się na dwucyfrowy wzrost zagrożeń związanych ze zmianą klimatu.
W badaniu ankietowym przygotowanym przez G4S udział wzięło 1775 osób zajmujących się bezpieczeństwem (CSO). Ankietowani reprezentowali 30 krajów i dużych globalnych firm o łącznym przychodzie przekraczającym 20 bilionów dolarów. Aż 38% ankietowanych firm spodziewa się, że zmiany klimatu negatywnie wpłyną na ich działalność w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Zmiana klimatu jest według nich trzecim najbardziej prawdopodobnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa firmy, po niepokojach gospodarczych (47%) i ewentualnych pandemiach (40%).
Zmiany klimatu – lepiej przewidywać niż ponosić konsekwencje
Noah Price, dyrektor International G4S Academy, powiedział: „Zmiany klimatu i wiążące się z nimi klęski żywiołowe stanowią poważne zagrożenie dla operacji bezpieczeństwa fizycznego firmy. Większość firm ma tendencję, by reagować dopiero wtedy, gdy dojdzie do jakiegoś zagrożenia. Tymczasem ważniejsze jest to, aby osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo fizyczne (Chief Strategy Officer) przewidywały potencjalne zagrożenia. Brak działania lub reakcja następująca dopiero po zdarzeniu nie wchodzą w grę. Bycie reaktywnym często skutkuje znacznie wyższymi stratami finansowymi i reputacyjnymi w porównaniu do kosztów wdrożenia solidnych, wyprzedzających środków bezpieczeństwa. Planowanie zapewni przedsiębiorstwom większą odporność, chroniąc ludzi i aktywa”.
Odpowiedzią na zagrożenia związane za zmianą klimatu powinno być przygotowanie racjonalnych planów awaryjnych, inwestowanie w technologię i dywersyfikacja łańcuchów dostaw. G4S zaleca także wykonanie oceny ryzyka konkretnego zdarzenia bardziej prawdopodobnego niż inne, zważywszy na lokalizację firmy i miejsca zamieszkania pracowników. Audyty tego typu należy regularnie ponawiać, dostosowując plany do ewentualnych zmian.
Planowanie awaryjne, inwestowanie w technologię i dywersyfikacja łańcuchów dostaw w celu uniknięcia zakłóceń spowodowanych zmianą klimatu to trzy przykłady działań, jakie mogą podjąć przedsiębiorstwa.
Solidne inwestycje infrastrukturalne zapobiegną zmianom klimatu
Niezależnie od oceny ryzyka firmy już teraz powinny myśleć o modernizacji własnej infrastruktury, tak by uczynić ją odporną na ekstremalne zjawiska pogodowe. W zapobieganiu niebezpieczeństwom pomocne będą techniki predykcyjne oraz obserwacje lotnicze i satelitarne ułatwią najpierw ocenę ryzyka i podejmowanie kluczowych decyzji. Jednocześnie w najbliższych pięciu latach aż 42% i 39% respondentów planuje wykorzystanie SI i uczenia maszynowego oraz urządzeń IoT w celu wzmocnienia bezpieczeństwa fizycznego. Prawie jedna czwarta (24%) będzie używać dronów i bezzałogowych systemów powietrznych (UAS).
Ile już teraz kosztują katastrofy naturalne?
Pod koniec ubiegłego roku organizacja Christian Aid opublikowała raport na temat katastrof naturalnych zatytułowany „Counting the cost 2024: a year of climate breakdown”. Raport zawiera informacje na temat dziesięciu najbardziej kosztownych katastrof klimatycznych, które miały miejsce w 2024 roku. Oto ich lista
- Burze w USA z wyłączeniem huraganów: 60 mld dol.
- Huragan Milton (USA): 60 mld dol.
- Huragan Helene (USA, Meksyk, Kuba): 55 mld dol.
- Powodzie w Chinach: 15,6 mld dol.
- Cyklon Yagi (południowo-zachodnia Azja): 12,6 mld dol.
- Huragan Beryn (USA, Meksyk, Karaiby): 6,7 mld dol.
- Niż genueński Borys (Europa Środkowa): 5,2 mld dol.
- Powódź w Brazylii: 5 mld dol.
- Powódź w Bawarii (Niemcy): 4,45 mld dol.
- Powódź w Walencji (Hiszpania): 4,22 mld dol.
Straty wynikające z każdej z nich przekroczyły 4 miliardy dolarów. Powódź, do której doszło w Europie we wrześniu 2024 roku, spowodowana niżem Boris, zajęła siódme miejsce na liście, z szacunkowymi stratami wynoszącymi 5,2 miliarda dolarów. W Polsce straty wyceniano pod koniec września na prawie 5,5 mld zł.
Maja Zięba