Strona główna Bezpieczeństwo biznesu Brand protection trendy i wyzwania

Brand protection trendy i wyzwania

Agnieszka Socha
SASMA


Firmy borykające się z problemami podrabiania swoich produktów spotykają się z zadziwiającą pomysłowością osób po drugiej stronie barykady. Czasem elementy, które dla konsumenta są oczywistym wyznacznikiem oryginalności i jakości produktu, to starannie wykonany falsyfikat lub produkt prawdziwy, lecz niepełnej wartości, który nigdy nie powinien trafić na rynek.

Działania z zakresu ochrony marki i walki z podróbkami to istotny aspekt bezpieczeństwa biznesu. Kupowanie podrobionych towarów jest groźne nie tylko dla wizerunku i finansów firmy, ale także może zagrażać życiu i zdrowiu klientów. O skali i złożoności problemu pisaliśmy już w „a&s Polska” (1/2017).
W tej części omówimy nowe trendy w procederze fałszerstwa oraz wyzwania, z jakimi muszą się mierzyć security managerowie.

Kanały i drogi dystrybucji
Chiny wielką fabryką podróbek
Podrabiane produkty mogą pochodzić z każdego miejsca na świecie, ale to właśnie Chiny są uznawane za największy rynek produkcji podrobionych przedmiotów. Ku rozpaczy specjalistów od ochrony marki Chińczycy opanowali sztukę kopiowania do perfekcji. Teoretycznie prawo własności intelektualnej w Państwie Środka odpowiada światowym standardowym, jednak w praktyce właściwie nie jest egzekwowane.

Transport morski i lądowy przoduje
Podrobione towary są najczęściej transportowane drogą morską i lądową. Kontenerowce przewożą ogromne ilości materiału, a nierzadko kontrola, ze względu na ilość i sposób załadunku, nie jest dokładna. Transport lądowy nie zawsze jest łatwy z powodu odległości i nie tak szybki jak drogą lotniczą, lecz z pewnością należy do najtańszych. Podróbki zalewają Stary Kontynent poprzez europejskie porty morskie, często w krajach wschodnich takich jak Bułgaria, Rumunia czy Ukraina, a także są transportowane tirami. Coraz częstszym sposobem rozprowadzania podrobionych towarów są przesyłki pocztowe, co wynika ze wzrostu popularności zakupów przez internet.

Handel równoległy
Nielegalne działania związane z rozprowadzaniem leków, ich podrabianiem i handlem internetowym można śmiało nazwać przestępczością zorganizowaną. Zyski z takiej działalności niejednokrotnie przekraczają uzyskane np. z handlu narkotykami. Jest to tak dochodowy biznes, że zajmują się nim na całym świecie świetnie funkcjonujące i zorganizowane mafie farmaceutyczne. W ich działania często są zaangażowani wysoko postawieni urzędnicy państwowi.

Legalną formą obrotu towarami farmaceutycznymi na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) jest import równoległy leków. Polega on na zakupie oryginalnych towarów wyłącznie w uprawnionych hurtowniach farmaceutycznych w kraju, gdzie są one tańsze, a następnie sprzedaży w kraju, w którym ich cena jest wyższa. Różnicę stanowi jednak opakowanie, co niestety otwiera drzwi pomysłowym przestępcom.
Parający się tym procederem często produkują podrabiane leki i sprzedają je w innym opakowaniu, twierdząc, iż to oryginalny lek, lecz pochodzący z importu równoległego.

Polska również krajem produkcyjnym
Trzeba mieć świadomość, że Polska nie jest jedynie krajem tranzytowym podróbek. Jest rynkiem zarówno nabywczym, jak i produkcyjnym. Potwierdzają to liczne informacje w mediach dotyczące zamykanych przez organy ścigania nielegalnych linii produkcyjnych znanych marek kosmetyków, leków czy alkoholi.
Niestety „podróbkowi przestępcy” zawsze będą krok przed security managerami, wymyślając coraz nowsze, najdziwniejsze i niewyobrażalne czasem sposoby na zarobienie pieniędzy. Ważna jest jednak konsekwencja – w walce z podrabianymi towarami liczą się działania prewencyjne oraz odpowiednio przygotowany i prowadzony program ochrony marki.

METODY PODRABIANIA…
Oryginalny towar umieszczany w podrobionym opakowaniu – takie działania mogą wskazywać, że ktoś dysponuje dostępem do legalnego źródła produktu i nieupoważniony wynosi go z miejsca produkcji. Być może są to produkty, które z jakiegoś powodu (np. wady fabrycznej lub błędu w wykonaniu) zostały przeznaczone do zniszczenia lub (w przypadku żywności czy leków) zostały zanieczyszczone bądź upłynął ich termin ważności. Opakowania do złudzenia przypominające oryginały mają świadczyć, że towar jest w 100% wartościowy.
• Oryginalne opakowanie z podróbką w środku – może wskazywać na fakt, że ktoś ma dostęp do oficjalnego procesu pakowania lub już gotowych opakowań. Wynosi je w dużych ilościach, po czym umieszcza w nich podrobiony towar (spreparowane przedmioty lub produkty niepełnowartościowe).
• Podrobione opakowanie i podrobiony towar – to najczęściej spotykana metoda fałszowania towarów. Często wskazuje na fakt, że ktoś dysponuje linią produkcyjną i prowadzi zorganizowaną nielegalną działalność na większą skalę.
• Wykorzystanie prawdziwej dokumentacji – znane są przypadki przedstawiania prawdziwej dokumentacji oryginalnych partii produktów, które po dostaniu się w niepowołane ręce są wykorzystywane do uwierzytelniania podrobionych towarów. Mogą to być dokumenty oryginalnych towarów, które już trafiły do obrotu. Taki dokument jest używany do uwierzytelnienia kilku lub nawet kilkunastu nielegalnych partii podróbek.

Agnieszka Socha
Analityk i starszy konsultant ds. ryzyka w SASMA EUROPE, licencjonowany detektyw. Specjalizuje się w due diligence, prowadzi projekty w Polsce i zagranicą m.in. z zakresu ochrony marki, bezpieczeństwa logistycznego i audytów.