#Telewizja dozorowa

Jak branża IT postrzega rynek systemów dozoru wizyjnego (2)

Waldemar Więckowski


Przyszli użytkownicy systemów dozoru wizyjnego IP (szerzej – inwestorzy) wykonanie instalacji pod klucz mogą zamówić u integratora z branży IT lub z branży zabezpieczeń. Mogą również wybrać bardziej skomplikowany wariant procesu inwestycyjnego i powierzyć wykonanie instalacji systemu dozoru wizyjnego firmie specjalizującej się w zabezpieczeniach, a niezbędnej infrastruktury sieciowej – firmie IT. Analogiczny wybór drogi postępowania mają do dyspozycji integratorzy systemów zabezpieczeń, otrzymawszy zamówienie na realizację kompletnej instalacji systemu dozoru wizyjnego IP. Mogą ograniczyć się do wykonania systemu dozoru wizyjnego, a wykonanie infrastruktury sieciowej zlecić podwykonawcy – integratorowi IT. Mogą też sami wykonać infrastrukturę sieciową, kupując u dostawców IT niezbędne urządzenia.

We wszystkich wymienionych przypadkach realizacji inwestycji czynnikiem kluczowym dla powodzenia przedsięwzięcia jest przebieg współpracy ze specjalistami z branży IT. W dużej mierze zależy ona od tego, jak branża IT postrzega systemy dozoru wizyjnego.

(Formalny) wstęp do części 2.

Postrzeganie rynku dozoru wizyjnego przez branżę IT omawiam, cytując fragmenty artykułów publikowanych w serwisie crn.pl. Wybrałem opinie i konkluzje, stosując kryterium z kim nie należy wchodzić w relacje biznesowe. Część 1 artykułu opublikowana w nr 4/2020 a&s Polska objęła okres od 2002 do 2011 r. część 2. – lata 2013–2019. (Zachowano ciągłość numeracji w spisie literatury.)

Mentalność polskich wdrożeniowców ogranicza rozwój systemów CCTV IP

Zdaniem autora powyższej opinii, odnotowanej w czerwcu 2010 r. [8], w krajach zachodnich integratorzy zupełnie inaczej postrzegają rolę systemów CCTV IP niż integratorzy w Polsce, i to właśnie skutkuje ograniczaniem ich rozwoju. Zachodnie firmy wdrożeniowe planują rozwój systemów monitorujących strategicznie. Kiedy przystępują do realizacji projektu związanego z tworzeniem informatycznego systemu bezpieczeństwa w budynku, system monitoringu traktują jako element większej całości, a nie odrębne przedsięwzięcie. Podobnie firmy wdrożeniowe, które, projektując serwerownię, już na wstępnym etapie uwzględniają to, jaka część zasobów (np. pojemność dysków) zostanie przeznaczona na potrzeby systemu monitorującego. W naszym kraju system monitorowania IP wciąż jest traktowany jak odrębne rozwiązanie.

Na pytanie, kiedy mentalność polskich wdrożeniowców upodobni się do mentalności ich zachodnich kolegów po fachu, autor powyższej opinii odpowiada, że trudno jednoznacznie powiedzieć, ale raczej nieprędko, gdyż w naszym kraju instalowaniem systemów monitoringu zajmują się głównie przedsiębiorstwa niewywodzące się ze świata informatyki, które nie mają globalnej wizji wdrażania takich systemów (podkreślenie autora). I nie zmieni tego fakt, że 90 proc. firm specjalizujących się u nas we wdrożeniach systemów monitorowania IP to przedsiębiorstwa wykonujące na co dzień instalacje rozwiązań telewizji przemysłowej, nagłośnienia lub automatyki. Zatem warunkiem koniecznym i wystarczającym posiadania globalnej wizji wdrażania systemów CCTV IP jest przynależność do świata informatyki, także dlatego że:

Dozór wizyjny to dodatkowa funkcja systemu informatycznego

Dozór wizyjny jest naturalnym rozszerzeniem zakresu usług firm informatycznych, które układają sieci. Rynek sieciowy jest już bardzo nasycony, stąd coraz więcej integratorów decyduje się rozszerzyć swoją ofertę o monitoring IP. Klientom warto uświadamiać, że może on być częścią sieci komputerowej w przedsiębiorstwie, a kamery tylko jednym z jej elementów. To po prostu wzbogacenie obecnie działającego systemu informatycznego o dodatkową funkcję (podkreślenie autora). [9]

Takie mylenie istoty zabezpieczeń z narzędziami wspierającymi zabezpieczenia jest charakterystyczne dla „facetów od IT” (IT guys). Idą oni nawet dalej, twierdząc, że IT dokonuje transformacji zabezpieczeń fizycznych, gdy w rzeczywistości zabezpieczenia asymilują narzędzia IT, które są dla nich tak samo ważne, jak dla marketingu, finansów itp. Zarządzanie bezpieczeństwem i zabezpieczenia fizyczne to znacznie więcej niż narzędzia, z których korzystają – jest mnóstwo niezbędnych elementów niezwiązanych z technologią. [10]

Różowo (z zarobkiem) nie jest i jednak trzeba posiąść sporą wiedzę

Opublikowany we wrześniu 2013 r. kolejny artykuł [11] wykazał, że na łatwy zarobek nie mogą liczyć nawet cierpliwi, a brak specjalistycznej wiedzy sytuację wyraźnie utrudnia. Nie jest różowo, ponieważ szanse resellerów i integratorów IT na tym rynku są niewielkie w związku z konkurencją ze strony agencji security. I na dodatek brak wiedzy jednak jest problemem. Przedstawiciele przedsiębiorstw IT, którzy są zainteresowani wdrożeniami z zakresu monitoringu wizyjnego, podkreślają, że zanim zacznie się takie usługi oferować, trzeba posiąść sporą wiedzę.

Druga strona tego medalu jest taka, że ponieważ technologia IP wymaga od wdrażających system wiedzy z zakresu tworzenia i konfiguracji sieci oraz doboru sprzętu komputerowego do transmisji strumieniowej, więc głównie z tego powodu firmy informatyczne mają pewną szansę na konkurowanie na tym rynku z agencjami ochrony i instalatorami tradycyjnych systemów monitoringu. (…) Obecnie mamy tendencję wzrostową, a typowi gracze (z rynku systemów ochronnych) nie mają odpowiedniej wiedzy ani umiejętności. Gdy uzupełnią braki, to firmy IT zostaną usunięte z tego rynku, bo kamery i rejestratory są dodatkiem do systemów ochrony.

Jeśli zestawić pogląd wyrażony w ostatnim cytowanym zdaniu (kamery i rejestratory są dodatkiem do systemów ochrony) z poglądem cytowanym w poprzednim rozdziale (dozór wizyjny jest dodatkową funkcją systemu informatycznego), to logiczna wydaje się konkluzja, że branża IT jednak nie ma jasnego poglądu na to, czym właściwie jest dozór wizyjny. Ale integrator IT nie musi rozstrzygać takich dylematów i wie swoje: Dla firm IT branża systemów dozoru wizyjnego to tak naprawdę nic nowego. Układamy sieci, spinamy je z urządzeniami i w tym przypadku jest dokładnie tak samo. Sądzę więc, że dozór wizyjny jest (lub być powinien) naturalnym rozszerzeniem zakresu naszych usług.

Tydzień lektury dokumentów kamer

Rok 2014 przyniósł odpowiedź w dyskutowanej przez poprzednie 3 lata kwestii, czy brak specjalistycznej wiedzy umożliwia firmom IT działanie na rynku dozoru wizyjnego, czy też nie: Reseller, który nie ma dużego doświadczenia we wdrażaniu systemów monitoringu wideo, nie jest na straconej pozycji. Tu nie ma magicznej wiedzy ani konieczności programowania skryptów. Wystarczy poświęcić tydzień na lekturę dokumentów dostarczanych przez producentów kamer, aby samodzielnie móc zaprojektować niemały system monitoringu (podkreślenie autora). [12]

Kilka dni na nauczenie się podstaw monitoringu; miesiąc przygotowań do pracy na rynku

Rok 2015 przyniósł dwa istotne ustalenia:

  1. Komuś, kto wdraża sieciówkę, nauczenie się podstaw monitoringu zajmuje kilka dni. Miesiąc przygotowań do pracy na tym rynku w zupełności wystarczy (podkreślenie autora).
  2. Co ważne, wiedza dotycząca tworzenia takiej sieci jest najczęściej nieosiągalna dla tych, którzy dotąd zajmowali się instalowaniem rozwiązań analogowych (podkreślenie autora). [14]

Moim zdaniem, zważywszy na fakt, że rok 2015 to – ostrożnie licząc – co najmniej dziesiąty rok obecności IP w dozorze wizyjnym w Polsce, teza o wiedzy nieosiągalnej dla instalatorów analogowych systemów dozoru wizyjnego jest mocno ryzykowna.

Kompetencje integratorów IP i instalatorów automatyki budynkowej

Trzeba było kolejnych dwóch lat, aby zauważyć, że obraz niezbędnej wiedzy jest jednak bardziej zróżnicowany. Integratorom z rynku IT potrzebne są kompetencje z zakresu automatyki budynkowej, aby obsługiwać większe kontrakty. Z drugiej strony przedsiębiorstwa, które się w niej specjalizują, muszą uzupełnić wiedzę z obszaru IT. Instalatorzy przyznają, że od pewnego momentu ich działy inżynierskie muszą się wykazywać dobrą znajomością zagadnień informatycznych, po to, aby dobrze porozumiewać się z informatykami pracującymi u klientów końcowych. [15]

Nie powinno stanowić problemu…

dołączenie do oferty monitoringu wizyjnego, fizycznej kontroli dostępu i zasilania gwarantowanego dla integratora, który zjadł zęby na budowaniu sieci oraz wdrażaniu aplikacji i systemów. Natomiast kamery IP to dla takiego integratora po prostu kolejna grupa urządzeń końcowych. Dość specyficzna, bo wymagająca nowych kwalifikacji, chociażby z zakresu optyki. [16]

Przewaga integratorów IT nad firmami ochroniarskimi

Duże znaczenie infrastruktury sieciowej w systemach monitoringu sprawia, że rośnie rola kompetentnych firm projektowych, które mają doświadczenie w dziedzinie systemów sieciowych. A to oznacza, że integratorzy IT mają w tym aspekcie przewagę nad firmami ochroniarskimi, którym brakuje wiedzy na temat kompleksowej obsługi informatycznej. Natomiast dla firmy integratorskiej dodanie do oferty systemów monitoringu nie stanowi większego wyzwania. W tym celu wystarczy przede wszystkim poznać kamery i ich możliwości oraz nauczyć się dobierać odpowiednie modele do konkretnych zadań. Należy także wiedzieć, jak obliczyć obciążenie sieci, w której przesyłany będzie obraz z kamer, oraz zasymulować ilość potrzebnej przestrzeni w rejestratorze. [17]

Bardzo trafne spostrzeżenie znalazło się w rozdziale „Jak nie popełniać błędów”: Gdy klient rzuca hasło „zainstalujcie kamery” i nie udaje się z niego wyciągnąć dodatkowych informacji, pojawia się ryzyko, że nie będzie zadowolony z efektów. Powodów, dla których klient na początku procesu inwestycyjnego nie określa wymagań użytkowych (programu funkcjonalno-użytkowego), może być wiele. Szczególnie niebezpieczne dla dostawcy konsekwencje może mieć sytuacja, w której klient robi to intencjonalnie po to, aby przy odbiorze stwierdzić, że nie tego oczekiwał, i dlatego zapłatę za usługę uwarunkowuje dostawą dodatkowych świadczeń. Po polsku to się nazywa wyłudzanie.

Wyjście IT ze strefy komfortu i wejście do świata dozoru wizyjnego

Dla tradycyjnego integratora, który wdraża sieci komputerowe, wejście do świata monitoringu wizyjnego może wydawać się trudne. Kwestie optyki, oświetlenia, doboru kamer, właściwego pokrycia nadzorowanego obszaru itp. bywają (podkreślenie autora) skomplikowane. Dlatego dla osób, które nie miały dotychczas do czynienia z dozorem wizyjnym, dobrze znane IT pozostaje czymś w rodzaju strefy komfortu. Jednak wyjście z niej okazuje się najczęściej stosunkowo łatwe. (…) Dlatego to raczej klasyczni instalatorzy rozwiązań do ochrony, którzy wyrośli na wdrażaniu systemów analogowych, mogą mieć większe problemy z wejściem w świat sieci IP. [18]
Moim zdaniem kwestie optyki, oświetlenia sceny, doboru kamer, właściwego pokrycia dozorowanego obszaru, kadrowania itp. są, a nie tylko bywają skomplikowane. Z tego m.in. powodu opracowano europejską normę na systemy dozoru wizyjnego, nie mówiąc już o poradnikach projektowych czy specjalnych oprogramowaniach wspomagających projektowanie pokrycia i kadrowania sceny obserwowanej przez kamerę. Z tego powodu na kursy organizowane przez Polską Izbę Systemów Alarmowych przychodzą kolejni inwestorzy, projektanci, instalatorzy.

Coraz mniej tajemnic

Ostatni, opublikowany w 2019 r. artykuł nosi tytuł Monitoring wizyjny: coraz mniej tajemnic. [19] Interesująca konkluzja 17 lat i 32 artykułów poświęconych dozorowi wizyjnemu.

Najpoważniejszy partner

Prezentując (historyczne) opinie firm z branży IT nt. rynku dozoru wizyjnego, nie chciałbym pominąć reprezentacji tej branży, jaką jest jej samorząd gospodarczy – Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIT). Samorząd jako reprezentant środowiska wypowiada się zazwyczaj w sprawach rangi pierwszorzędnej. Stosowną okolicznością były rozpoczęte w 2014 r. przez MSW prace nad ustawą o monitoringu wizyjnym*. PIIT do swojego wystąpienia o możliwość udziału w pracach ministerstwa (pismo nr PIIT/294/14 z 2014-02-28) dołączyła swoje „CV”: Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIT) istnieje od stycznia 1993 roku, zrzeszając obecnie ponad 140 największych firm sektora teleinformatyki i telekomunikacji. Izba jest więc najpoważniejszym partnerem, zarówno w procesie stanowienia prawa, jak i opiniowania bieżących decyzji administracji rządowej i organów regulacyjnych (…).

Podzielam pogląd, że samorząd jest (powinien być) partnerem w wymienionych kwestiach, niekoniecznie jednak, że akurat ta izba gospodarcza jest partnerem najpoważniejszym. (Ot i wyższość świata informatyki nad ochroniarskim światem monitoringu). Dominującym wątkiem uwag PIIT do projektu założeń ustawy o monitoringu wizyjnym były – słusznie moim zdaniem – ilość obowiązków nakładanych na administratora systemu oraz ponoszone przez niego koszty na rzecz organów ścigania.

W podsumowaniu (lekko ironicznie)…

Poziom wiedzy branży IT na temat systemów dozoru wizyjnego wzrósł niepomiernie w ciągu tych 17 lat. Firmy IT wiedzą już, że kamery to po prostu kolejna grupa urządzeń końcowych, chociaż dosyć specyficzna, bo wymagająca nowych kwalifikacji, m.in. z zakresu optyki. Ale nie ma co przesadzać z ich zdobywaniem – wystarczy poświęcić tydzień na lekturę dokumentów dostarczanych przez producentów kamer, aby samodzielnie móc zaprojektować niemały system monitoringu. Przecież komuś, kto wdraża sieciówkę, nauczenie się podstaw monitoringu zajmuje kilka dni. Miesiąc przygotowań do pracy na tym rynku (dozoru wizyjnego) w zupełności wystarczy.

Nie sposób odmówić trafności spostrzeżeniu, że gdy klient rzuca hasło „zainstalujcie kamery” i nie udaje się z niego wyciągnąć dodatkowych informacji, pojawia się ryzyko, że nie będzie zadowolony z efektów. Ale nie święci garnki lepią: dla firm IT branża systemów dozoru wizyjnego to tak naprawdę nic nowego. Układamy sieci, spinamy je z urządzeniami i w tym przypadku jest dokładnie tak samo. To po prostu wzbogacenie obecnie działającego systemu informatycznego o dodatkową funkcję. Dozór wizyjny jest naturalnym rozszerzeniem zakresu usług firm informatycznych, które układają sieci. I trzeba zająć się tym rozszerzeniem jak najszybciej, bo jak na razie to w naszym kraju instalowaniem systemów monitoringu zajmują się głównie przedsiębiorstwa niewywodzące się ze świata informatyki, które nie mają globalnej wizji wdrażania takich systemów.

…(i całkiem serio)

Może się zdarzyć, że w instalacji systemu dozoru wizyjnego IP złożoność infrastruktury sieciowej przewyższy złożoność pozostałych urządzeń – kamer IP, rejestratorów wizji, wyświetlaczy, oprogramowania do zarządzania wizją. Praktyka pokazuje, że nie zawsze można liczyć na należyte wsparcie ze strony firm IT, gdy pojawi się jakiś problem uruchomieniowy lub eksploatacyjny związany ze specyfiką transmisji wizji w sieciach. Powinniśmy unikać relacji biznesowych z tymi firmami IT, które branżę zabezpieczeń traktują jako niewielki rynek zbytu dla swojego produktu.

LITERATURA
[8] Redakcja crn.pl, Widzę wszystko, wiem wszystko, 11.06.2010.
[9] Karolina Marszałek, Cyfrowe oko na fali wznoszącej, 5.07.2013.
[10] John Honovich, IT is not transforming Security, May 3, 2008, ipvm.com.
[11] Karolina Marszałek, Monitoring IP – różowo nie jest, 4.09.2013.
[12] Krzysztof Jakubik, Monitoring wideo: kłopoty z prawem, 25.06.2014.
[13] Krzysztof Pasławski, Monitoring wideo: łakomy kąsek dla integratorów, 10.06.2015.
[14] Tomasz Janoś, Systemy monitoringu wideo, 14.10.2015.
[15] Karolina Marszałek, Monitoring IP: biznes na inteligencji, 27.09.2017.
[16] Tomasz Janoś, Monitoring wizyjny, kontrola dostępu i brak przestojów, 29.05.2018.
[17] Krzysztof Pasławski, Monitoring potrzebuje infrastruktury, 8.10.2018.
[18] Tomasz Janoś, Bezpieczeństwo fizyczne: warto opuścić strefę komfortu, 28.06.2019.
[19] Wojciech Urbanek, Monitoring wizyjny: coraz mniej tajemnic, 11.10.2019.

* Według pisma MSWiA z 24 maja 2016 r. projekt założeń do projektu ustawy o monitoringu wizyjnym został wycofany spod obrad Zespołu ds. Programowania Prac Rządu.

Waldemar Więckowski
W branży systemów dozoru wizyjnego od 1984 r. Członek KT 52 w Polskim Komitecie Normalizacyjnym. Doradca Zarządu i pracownik dydaktyczny PISA. Absolwent Politechniki Budapeszteńskiej.

Niniejszy artykuł jest zapisem wykładu na kursie „Systemy dozoru wizyjnego wykorzystujące protokół internetowy (IP) do transmisji wizji” organizowanym przez Ośrodek Szkoleniowy Polskiej Izby Systemów Alarmowych.

Jak branża IT postrzega rynek systemów dozoru wizyjnego (2)

“Bezpieczny Biznes” – odc. 28/2021

Zostaw komentarz

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.