#poprawswojafirme #pracazdalna #cyberbezpieczeństwo

Stan poczucia pewności z gwarancją jego zachowania – to nic innego jak bezpieczeństwo. Nowe doświadczenie, jakim jest pandemia COVID-19, wpływa na ten stan negatywnie. Jak zatem przygotować się na powrót do stanu bezpiecznego? Jak przygotować na pracę w nowej rzeczywistości swoich współpracowników? W cyklu „Popraw swoją firmę!” będziemy pisać i zadawać pytania o wyzwania stojące przed sektorem security w trakcie i po pandemii. Nie ma przecież wątpliwości, że epidemia koronawirusa wcześniej czy później się skończy.

Praca w domu – do poprawki!
Tuż po ogłoszeniu pandemii przez Światową Organizację Zdrowia 11 marca polskie władze wprowadziły stan epidemii. W czasie konferencji prasowej padły słowa o narodowej izolacji, zagrożeniu, niewidzialnym wrogu, zachowaniu higieny i… pracy zdalnej. Ta ostatnia – co widać po 4. tygodniach takiej pracy – nie wychodzi polskim firmom najlepiej.

Pół na pół
Prawie połowa przedsiębiorców ma wspólny problem. Jest nim praca zdalna. Z najnowszego badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że w 48 proc. firm w kraju taka forma pracy nie występuje. Czynników, dlaczego się tak dzieje, jest wiele. Głównym problemem jest nagłe wprowadzenie stanu epidemii. Ekstremalnie mało czasu na reakcję pracodawców spowodowało, że zamiast pracy zdalnej w wielu firmach powstał chaos.

Gdy w domu są dzieci
Czynnikiem dodatkowo dezorganizującym pracę w domu są dzieci. Przez zamknięcie placówek oświatowych wielu pracujących rodziców straciło możliwość pracy w dotychczasowych godzinach. Uczniowie, nauczani on-line, także w tym szczególnym czasie potrzebują więcej uwagi rodziców i … komputera. W 2019 r. przynajmniej jeden komputer w domu posiadało 83,1 proc. gospodarstw domowych – policzył GUS. Jednak w standardowej rodzinie 2+2, w tym dwójki uczniów, do płynnej nauki i pracy potrzeba by już 4 komputerów. A komputer to podstawa pracy zdalnej.

W 2018 r. pracę zdalną wykonywało zaledwie 4,6 proc. pracujących Polaków

Jak to zrobić
Europejska Konfederacja Instytutów Audytorów Wewnętrznych (ECIIA) już w marcu opublikowała wytyczne jak przygotować firmę między innymi do pracy zdalnej. Zalecenia zostały sporządzone na przykładzie 14 dużych europejskich banków, ale są uniwersalne dla firm z każdego sektora. Wybraliśmy te punkty, które są kluczowe dla bezpieczeństwa firmy. Warto zastanowić się nad nimi w pierwszych tygodniach po izolacji, ponieważ wielu wirusologów i epidemiologów na świecie uważa, że druga fala epidemii jeszcze przed nami. Oto one:

1. Sprawdź, czy każdy kto tego potrzebuje do pracy ma laptop. Według prawa to pracodawca powinien zapewnić pracownikowi narzędzie pracy, jednak prawo dopuszcza pracę na sprzęcie pracownika. Dla bezpieczeństwa firmy lepiej dowiedzieć się czy pracownik może wykorzystać do pracy prywatny sprzęt i czy posiada on odpowiednie (i legalne) oprogramowanie;

2. Daj pracownikom dostęp do VPN (wirtualna sieć prywatna, ang. virtual private network, która szyfruje dane przesyłane między komputerem a siecią). Bezpieczne łączenie się z systemami i zasobami firmy przez sieć VPN pomoże kontrolować udostępniane zasoby. Prywatny komputer najlepiej sprawdzić w firmie zanim pracownik zacznie na nim pracować;

3. Zrób plan pracy zdalnej i wyszkól pracowników. Dokładna analiza procesu decyzyjnego ułatwi komunikację w zespole;

4. Wybierz i wypróbuj narzędzie do zdalnej komunikacji. Bezpieczne połączenie jest ważne, by w czasie porannego zebrania pracowników ustalić plan działania na dzień czy tydzień;

5. Pamiętaj! W czasie zdalnego wykonywania obowiązków znacząco rośnie ryzyko ataku cybernetycznego, dlatego warto uczulić na ten fakt zespół odpowiedzialny w firmie za IT;

6. Firmy mają obowiązek starannego zabezpieczenia wrażliwych danych, szczególnie osobowych. Ich wyciek może skutkować odpowiedzialnością prawną i karami lub stratami finansowymi;

Zabezpieczenie danych w firmie jest na wagę złota. Według przewidywań World Economic Forum do 2021 roku cyberprzestępczość będzie kosztować gospodarki światowe 6 mld dolarów. A straty wywołane atakami w sieci to nie tylko koszt przestojów i zakłóceń w funkcjonowaniu firm. Znaczenie ma również utrata reputacji i wizerunku, a więc zaufania oraz lojalności klientów czy kontrahentów, kluczowych dla funkcjonowania każdego biznesu.