Security się zbroi. Przed nami rok pełen wyzwań
Podniesienie płacy minimalnej, wzrost poziomu przestępczości w odpowiedzi na coraz trudniejszą sytuację gospodarczą oraz niepewna sytuacja geopolityczna, a wraz z nią zwiększone ryzyko cyberataków – to najważniejsze wyzwania, z jakimi w tym roku będą się mierzyć szefowie bezpieczeństwa.
Michalina Nowak, a&s Polska
Niemal wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, spodziewają się, że najbliższe miesiące przyniosą zwiększenie wydatków na systemy zabezpieczeń.
Płaca minimalna – maksymalne skutki
W roku 2023 płaca minimalna zostanie podniesiona aż dwa razy. Od stycznia br. minimalne wynagrodzenie wyniosło 3490 zł brutto. Druga podwyżka do 3600 zł brutto nastąpi w lipcu. Będzie to miało ogromne znaczenie dla rynku pracy i przełoży się na duże zmiany w sposobie funkcjonowania branży.
– Tak dużej podwyżki płacy minimalnej nie było od 2015 r. i wiele firm nie doszacowało jej skali w analizach. Pytanie brzmi, na ile agencje ochrony będą w stanie utrzymać stan liczbowy pracowników, dostosować się do prawa i nowych regulacji dotyczących najniższej krajowej pensji oraz zaoferować konkurencyjne stawki zleceniodawcom – zastanawia się Mateusz Jurczyk, specjalista ds. bezpieczeństwa fizycznego w firmie Comarch.
Oprócz kolejnej podwyżki minimalnego wynagrodzenia rynek od lat boryka się również z niedoborem pracowników.
– Sytuacja na rynku pracy i związane z nią rosnące koszty zatrudnienia oraz trudności w pozyskaniu wykwalifikowanych pracowników mogą rzutować na jakość dostarczanych przez agencje ochrony usług i bezpieczeństwo procesów w 2023 r. – ocenia Michał Badke, Regional Loss Prevention Specialist w Allegro.
Zmiana minimalnego wynagrodzenia może mocno wpłynąć na kondycję finansową firm ochrony. Do stołu negocjacyjnego ze swoimi kontrahentami będą siadać dwukrotnie w ciągu zaledwie kilku miesięcy.
– Prowadzone na koniec 2022 r. procesy renegocjacji umów lada dzień będą wznawiane. Od marca trzeba będzie planować waloryzację kontraktów o następną podwyżkę płacy minimalnej zaplanowaną od lipca 2023. Niektóre firmy będą zmuszone do wypowiadania umów i redukcji zatrudnienia. Pomimo zmiany wysokości uposażeń konieczne będzie zapewnienie ciągłości działania i utrzymania wysokich standardów usług świadczonych klientom przez firmy ochrony – ocenia Wojciech Kawa, specjalista ds. bezpieczeństwa w Volkswagen.
Realne obawy o wzrost przestępczości
Sytuacja w Polsce nie napawa optymizmem. Nie każdy ekonomista wprawdzie określa ją mianem kryzysu gospodarczego, ale z pewnością nie będzie to łatwy rok – przy rekordowo wysokiej inflacji i bardzo wysokich kosztach kredytów poziom życia Polaków będzie się obniżał. W związku z tym pojawią się wyzwania, z którymi będą się mierzyć security menedżerowie.
– Obecna sytuacja gospodarcza w kraju pozwala zaobserwować narastającą tendencję zdarzeń o charakterze rozbójniczym – zauważa Marek Malczewski, security menedżer w Banku Millennium.
Jego zdaniem należy przygotować się na trudny pod tym względem rok. Podobnie uważa Patryk Polit, komendant Straży Miejskiej w Łodzi. – Trudna sytuacja gospodarcza może wpłynąć na wzrost bezrobocia. Sprawi również, że zwiększy się poziom ubóstwa w Polsce, a to zawsze idzie w parze ze wzrostem szeroko pojętej przestępczości. To najważniejsze wyzwanie, z którym będziemy musieli się zmierzyć, jako odpowiedzialni za bezpieczeństwo obywateli w miastach – mówi.
Obawy o większą liczbę incydentów wyraża również Michał Badke z Allegro. Odpowiedź na oszustwa i kradzieże musi być stanowcza i adekwatna do czasów.
– Trudne czasy skłaniają przestępców do jeszcze większej kreatywności, a to oznacza, że aby skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom i być o krok przed wszelkiej maści oszustami, będziemy musieli niejednokrotnie zrewidować utarte schematy zabezpieczeń i zacieśnić współpracę z dostawcami usług i technologii – zapowiada.
Szczególnie narażeni na drobne oszustwa, ale też zakrojone na szeroką skalę kradzieże danych są klienci e-commerce i firm logistycznych.
– Nie możemy lekceważyć dobrze nam znanych mechanizmów, czyli ludzi podszywających się pod pracowników firm logistycznych lub kurierskich, którzy wysyłają fałszywe informacje o konieczności dopłaty określonej kwoty do zamówionej paczki. Wzrost bezrobocia oraz zubożenie społeczeństwa może tylko zwiększyć tego typu incydenty, dlatego musimy być czujni – podkreśla Tomasz Grzelak, inspektor ds. bezpieczeństwa w DPD.
Gdzie człowiek nie może, tam robota pośle
Brak rąk do pracy, wysokie koszty zatrudnienia i niepewna sytuacja gospodarcza w Polsce mogą być źródłem nie tylko obaw i problemów – dają także nadzieję na kolejny skok technologiczny.
– Obecna sytuacja, czyli stan podwyższonego zagrożenia i spadek poczucia bezpieczeństwa uzasadniają przyspieszenie pewnych zmian. Należy zapewnić wsparcie pracowników ochrony fizycznej środkami technicznymi, a w konkretnych sytuacjach nawet ich zastępowanie poprzez odpowiednie systemy – wyjaśnia Ireneusz Rupik, specjalista ds. bezpieczeństwa w Grupie Tauron.
Według najnowszego raportu World Robotics 2022 Międzynarodowej Federacji Robotyki (International Federation of Robotics – IFR) w ubiegłym roku w zakładach na całym świecie pojawiło się 517 385 nowych robotów przemysłowych. Oznacza to wzrost o 22% wobec rekordowego dotychczas roku 2018 r.
– Z powodu rekordowo niskiego bezrobocia są trudności w pozyskaniu odpowiednich kandydatów do pracy w sektorze ochrony mienia, w szczególności w przypadku kwalifikowanych pracowników ochrony z bronią, pracowników grup interwencyjnych, konwojentów czy operatorów systemów zabezpieczenia technicznego. Jednym z rozwiązań jest rozszerzanie usług ochrony o rozwiązania techniczne. Mogą być one receptą na czas kryzysu. To realna alternatywa dla tradycyjnych sprawdzonych rozwiązań, umożliwiająca też redukcję kosztów. Należy jednak pamiętać, że takie narzędzia powinny być zawsze precyzyjnie dopasowane do zagrożeń i specyfiki ochranianej branży. Inteligentne systemy bezpieczeństwa jeszcze długo nie będą w stanie całkowicie zastąpić człowieka. W krytycznych momentach to ocena sytuacji i decyzja pracownika ochrony jest kluczowa dla działania adekwatnego do zagrożenia – ocenia Wojciech Kawa.
Globalny rynek automatyzacji procesów na świecie przekroczy 24 mld dolarów w 2030 r. – przewiduje Strategic Market Research. To kierunek, w którym zmierza cały świat.
– Dynamiczny rozwój narzędzi i algorytmów ML/AI, przenikających wręcz niepostrzeżenie do życia codziennego, stwarza szereg interesujących szans dla branży. Poczynając od automatyzacji detekcji zagrożeń, poprzez analizę machine data w poszukiwaniu anomalii, skończywszy na narzędziach wspierających podejmowanie decyzji. Te narzędzia mogą przynieść ogromne korzyści, szczególnie w dużych, rozproszonych geograficznie strukturach, w których liczba zdarzeń oraz poziom złożoności współzależnych elementów wymaga obecnie dużych nakładów pracy wykwalifikowanego personelu – podkreśla Marek Malczewski.
Zwraca także uwagę na fakt, że technologia niesie pewne inherentne zagrożenia. Jej fundamentem są rozwiązania informatyczne, same w sobie obarczone dużą liczbą zagrożeń i wysokim ryzykiem.
– Trzeba uważać na zjawisko uzależnienia technologicznego oraz pokładania przesadnej wiary w technologię. Zagrożeniom o charakterze fizycznym nie sposób przeciwdziałać wyłącznie wirtualnie. Do tego dochodzi kwestia naruszenia praw osobistych i prywatności – wiele z zaawansowanych narzędzi w tej chwili wymaga olbrzymich zasobów obliczeniowych, które często są realizowane w chmurze. Pokusa wykorzystania takich rozwiązań może doprowadzić do wycieku informacji lub złamania stosownych dyrektyw mających chronić dane osobowe. Sama technologia z pewnością zostanie kreatywnie wykorzystana przez przestępców (co już w praktyce ma miejsce), ale z pełną skalą tego zjawiska dopiero przyjdzie nam się zmierzyć. Techniki takie jak deep fake, symulacja głosu oraz generowanie obrazu, wraz ze wzrostem poziomu wyrafinowania i dostępnością narzędzi, będą coraz częściej służyły wyłudzeniom i oszustwom – podsumowuje Marek Malczewski.
W dobie rewolucji przemysłowej 4.0 automatyzacja jest obecna w każdym sektorze gospodarki. Transport i logistyka zasługują na miano liderów głównie za sprawą pandemii. To ta gałąź gospodarki będzie również coraz chętniej korzystała z rozwiązań technicznych w branży security.
– Logistyka to m.in. odpowiednie zarządzanie dostarczaniem do klientów milionów paczek na całym świecie, dlatego tak ważna jest kontrola nad tym procesem od nadawcy do odbiorcy, z zapewnieniem odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. W usprawnieniu tego procesu z pewnością bardzo pomocna będzie automatyzacja, która może zapewnić jeszcze lepszą kontrolę nad dystrybucją przesyłek. Systemy do odczytu tablic rejestracyjnych, automatyczne awizacje, inteligentne systemy wizyjne z pewnością pomogą firmom stworzyć bezpieczny i zautomatyzowany proces zarządzania towarami i w nich upatruję dużej szansy na rozwój w najbliższym roku – podkreśla Tomasz Grzelak.
W obliczu wojny i cyberwojny
O działaniu w cieniu wojny w Ukrainie branża bezpieczeństwa mówi od miesięcy. Lada dzień minie dokładnie rok od rozpoczęcia rosyjskiej agresji. Sporo lekcji w ciągu tych 12 miesięcy już odrobiliśmy, ale wciąż mamy przed sobą kolejne związane z tym wyzwania.
– Żyjemy w cieniu konfliktu za naszą wschodnią granicą, który być może nie ma już tak medialnej nośności jak w ubiegłych miesiącach, ale należy spodziewać się, że na wiosnę może wkroczyć w nowy etap i wpłynąć na sytuację w kraju. Potencjalny pobór rezerwistów może w znacznym stopniu ograniczyć nie tylko dostępność usług ochrony fizycznej, ale także potencjał całej branży. Dalszy rozwój konfliktu odbije się na nastrojach społecznych, zapotrzebowaniu na pewne kategorie dóbr, a także dostępie do gotówki. Wraz ze wspomnianym wcześniej zaburzonym potencjałem branży ochrony oraz usług powiązanych może przynieść kaskadowy efekt, stwarzający unikatowe wyzwania o dużym wpływie i skali. Korzystając z już nabytych doświadczeń z ubiegłego roku, należy zrewidować plany ciągłości działania oraz zarządzania kryzysowego – ocenia Marek Malczewski.
Choć mija rok, Polska wciąż boryka się z ogromnym problemem związanym z napływem imigrantów.
– Ich uwarunkowania kulturowe, regulacje prawne i przyjęte zwyczaje różnią się od polskich na tyle, że musimy liczyć się z tym, że będziemy coraz częściej wchodzili w interakcję z obywatelami Ukrainy. Zdarza się, że pewne zachowania, które u nas są społecznie nieakceptowalne, u nich są traktowane z przymrużeniem oka, a wtedy musimy reagować. Nasza chęć pomocy jest olbrzymia, ale należy pamiętać, że ład, porządek i przepisy prawne obowiązują wszystkie osoby, które przebywają na terytorium naszego kraju. Upatruję jednak w tym także szansy do rozwoju, ponieważ my, jako Straż Miejska w Łodzi, rozpoczęliśmy kurs języka ukraińskiego – podkreśla Patryk Polit.
Czujność – to słowo klucz wielu „bezpieczników”, z którymi rozmawiamy o wyzwaniach na 2023 r. Pada ono najczęściej w kontekście cyberzagrożeń, z którymi muszą się liczyć wszyscy bez wyjątku. Od wybuchu wojny w Ukrainie nasz kraj jest jednym z kluczowych celów cyberprzestępców. Izraelska firma Check Point Research alarmuje, że od października 2022 r. liczba cyberataków wzrosła dwukrotnie – z 1214 prób tygodniowo do rekordowego poziomu 2316.
– Dużym wyzwaniem jest to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Będziemy dbali o to, żeby obiekty infrastruktury krytycznej były przygotowane na różne ewentualności związane z toczącą się wojną. Kolejna kwestia to sprawy związane z cyberbezpieczeństwem. Widzimy, że tych zagrożeń jest coraz więcej, i też pracujemy nad tym, aby jak najlepiej stać na straży bezpieczeństwa danych, którymi operujemy w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych – mówi Piotr Sitko, PWPW, zastępca Dyrektora Biura Ochrony i Bezpieczeństwa.
Jak podają eksperci Noventiq, Polska zajmuje szóste miejsce w Europie pod względem zagrożeń cybernetycznych, obok Węgier, Cypru, Słowacji, Estonii i Białorusi. Dane wskazują, że w 2022 r. polskie firmy doświadczały ataków hakerskich średnio co 9 minut.
– W kontekście cyberbezpieczeństwa i w dobie przemysłu 4.0 powinno dojść do integracji systemów zabezpieczenia na poziomie systemów kontroli dostępów, monitoringu CCTV, systemów alarmowych i przeciwpożarowych, infrastruktury produkcyjnej i budynkowej – podkreśla Wojciech Kawa.
Rok zakupów w security
Lista wyzwań stojących przed security menedżerami w 2023 r. jest bardzo długa. Oznacza to rok wzmożonej aktywności, ale też zakupów.
– Wydatki na projekty związane z poprawą bezpieczeństwa fizycznego obiektów, w tym obiektów infrastruktury krytycznej, będą w tym roku rosły – prognozuje Ireneusz Rupik.
Rok 2023 przyniesie także rozwój narzędzi prewencji i ścigania, a co za tym idzie ogólną poprawę bezpieczeństwa.
– Można powiedzieć, że 2023 r. będzie oznaczał zwiększenie wydatków na bezpieczeństwo w naszym sektorze – dodaje Michał Badke.
Tej pewności nie ma jednak Wojciech Kawa. Podkreśla on, że w dobie kryzysu potrzebne jest nieco szersze spojrzenie na bezpieczeństwo. – Z uwagi na wysokie koszty funkcjonowania przedsiębiorstw w 2023 r. może dochodzić do racjonalizacji i optymalizacji kosztów, m.in. wydatkowanych na ochronę i bezpieczeństwo, ale rozwiązania techniczne, o czym mówiliśmy wszyscy, mogą stanowić realną alternatywę dla tradycyjnych rozwiązań.
Całościowe podejście do koncepcji ochrony opiera się na najnowocześniejszych technologiach oraz wynika z norm prawnych i obowiązujących standardów.
– Punktem wyjścia do prac związanych ze wzmocnieniem ochrony procesów i danych w przemyśle jest podejście uwzględniające koncepcję tzw. głębokiej ochrony, czyli Defense in depth, która oznacza kompleksowe podejście do bezpieczeństwa. Ochrona informacji i ciągłości procesów przemysłowych musi zacząć się od audytu i oceny stanu bezpieczeństwa. Strategia głębokiej ochrony opiera się na trzech głównych zasadach i politykach bezpieczeństwa. Są to: ochrona integralności sieci ogólnej z siecią produkcyjną, wprowadzenie stref szczególnej ochrony oraz zabezpieczenie fizycznego dostępu do infrastruktury. Ponadto w należyty sposób należy zabezpieczać łańcuch dostaw przed kradzieżami i innymi zagrożeniami w transporcie, a także prowadzić politykę szkoleniową dla pracowników, aby uświadamiać im zagrożenia. To kosztuje, ale zapewnia ciągłość działania przedsiębiorstwa. Odpowiednio przygotowane procedury i procesy bezpieczeństwa stają się spoiwem łączącym usługę bezpieczeństwa ochrony z procesami biznesowymi. Poniesione na ten cel nakłady finansowe przestają być jedynie pozycją kosztową w budżecie, a stają się inwestycją w rozwój firmy – twierdzi Wojciech Kawa.
Nie wszyscy security menedżerowie są optymistyczni w kwestii wydatków na bezpieczeństwo, choć każdy podkreśla ich zasadność.
– Niestety szukając oszczędności, firmy mogą chcieć ograniczać swoje budżety na bezpieczeństwo. Z pewnością wzrost płacy minimalnej, a co za tym idzie wzrost stawki za roboczogodzinę może spowodować redukcję etatów wśród pracowników ochrony. Jednocześnie być może to właśnie idealny moment na inwestycję w zabezpieczenia techniczne, automatyzację i specjalizację pracowników. Należy pamiętać, że często pozorne oszczędności mogą przynieść nam więcej szkody niż pożytku, a życie lub zdrowie ludzkie jest po prostu bezcenne, dlatego przestrzegałbym przed wielkimi cięciami budżetów i ograniczaniu wydatków na bezpieczeństwo – zaznacza Tomasz Grzelak.
Warto zauważyć, że raz wydane fundusze będą przynosić oszczędności przez kilka lub nawet kilkanaście kolejnych lat.