#Relacje

Public Safety Conference 2025: Granice, technologie, procedury. Jak wygląda bezpieczeństwo publiczne w Polsce?

Public Safety Conference 2025 by Genetec

Złożoność współczesnych zagrożeń dla bezpieczeństwa publicznego wymaga integracji działań służb, administracji i instytucji naukowych. Podczas Public Safety Conference 2025 eksperci z całego kraju omawiali aktualne wyzwania i dobre praktyki w zakresie ochrony granic, bezpieczeństwa wewnętrznego, wykorzystania nowoczesnych technologii oraz zarządzania kryzysowego.

Public Safety Conference 2025 to wspólne przedsięwzięcie firm Genetec (inicjatywa) i Sens Group (organizacja).Podczas jednodniowej konferencji w Warszawie w jednym miejscu spotkali się przedstawiciele resortów siłowych, urzędów miejskich, licznych instytucji państwowych, środowisk akademickich oraz firm oferujących rozwiązania i technologie dla sektora publicznego. Partnerami technologicznymi wydarzenia byli: Axis Communications, HID, Irisity, Hanwha Vision, Vivotek. Celem konferencji było stworzenie przestrzeni do rzeczowej i krytycznej refleksji nad realnym stanem bezpieczeństwa publicznego w Polsce – kraju położonym dziś na pierwszej linii geopolitycznego frontu.

Granica – linia obrony i przestrzeń testu

Część merytoryczną otworzył dr hab. Jarosław Truchan z Akademii Policyjnej w Szczytnie, przypominając o wyjątkowym położeniu Polski, na które składają się m.in. Przesmyk Suwalski czy nasza wschodnia granica, będąca jednocześnie wschodnią granicą Unii Europejskiej. To położenie obecnie przysparza nam większej liczby zagrożeń niż szans. Chodzi rzecz jasna o sąsiedztwo z Białorusią – przez lata nieprzysparzające większych problemów, a od kilku lat będące nieustannie punktem zapalnym, w którym kumulują się wrogie zamiary wschodnich mocarstw względem Polski i, w dalszej kolejności, innych państw unijnych, krytyczna sytuacja życiowa podstępem zwerbowanych z pogranicza Azji i Afryki imigrantów, nieustępliwość polskich polityków i wytrwałość polskich służb. 

16 listopada 2021 roku w okolicach przejścia granicznego w Bruzgach doszło do dramatycznego szturmu grup imigrantów oraz, jak dziś wiadomo, również funkcjonariuszy i agentów służb specjalnych Białorusi i Rosji, na granicę polsko-białoruską. Od tego czasu sytuacja na wschodniej granicy uległa radykalnemu zaostrzeniu.

Granica lądowa Polski jest najdłuższą granicą Unii Europejskiej zabezpieczaną przez pojedyncze państwo
– przypomniał prof. Truchan.

Dotychczasową ochronę zapewnianą przez cztery oddziały Straży Granicznej (warmińsko-mazurski, podlaski, nadbużański i beskidzki) wsparto siłami Wojsk Obrony Terytorialnej i Żandarmerii Wojskowej, a także szkoleniami Policji z Białegostoku. W obliczu wojny w Ukrainie kluczowa okazała się blokada granicy. Prof. Truchan odmalował obraz alternatywny: gdyby jej zabrakło, służby musiałyby prowadzić długotrwałe akcje poszukiwawcze, co mogłoby osłabić ich zdolność do reagowania w lutym 2022 roku.

Nieocenioną rolę odegrały także nowe technologie – w tym zapora elektroniczna złożona z 500 słupów optoelektronicznych i czujników wykrywających fizyczne cechy obiektów.

Bezpieczeństwo wewnętrzne: między zaskoczeniem a procedurą

Ważnym punktem konferencji była debata poświęcona bezpieczeństwu w przestrzeni publicznej – zarówno tej miejskiej, jak i akademickiej. Punktem wyjścia stała się tragiczna śmierć portierki na Uniwersytecie Warszawskim, zamordowanej przez studenta w maju br.

Aneta Sadach z Uniwersytetu Łódzkiego zauważyła, że uniwersytety to instytucje z założenia otwarte. – Bardzo trudno przewidzieć takie wydarzenia, zwłaszcza gdy sprawcą jest student. W tym przypadku zawiodło przekonanie, że „skoro nigdy nic się nie stało, to nic się nie stanie” – powiedziała.

Ryszard Klimek dodał, że choć nie da się całkowicie wyeliminować zagrożeń, można ograniczyć ryzyko – np. przez wyposażenie pracowników „pierwszej linii kontaktu” w przyciski antynapadowe. Mariusz Galarda z Komendy Głównej Policji przypomniał, że choć każda instytucja ma inne procedury, to połączenie technologii i planowania może znacząco poprawić gotowość na niebezpieczne sytuacje.

Technologia w połączeniu z analityką daje naprawdę dobre rezultaty – podkreślił.

Monitoring i sztuczna inteligencja: granice możliwości

Mariusz Czarnecki z Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu m.st. Warszawy przybliżył działanie ZOSM – systemu tworzonego ponad dekadę temu, który dziś opiera się na ponad 600 kamerach, w tym mobilnych oraz 170 operatorach zajmujących rotacyjnie 140 stanowisk. Użytkownikami systemu są różne instytucje miejskie, a zbierane dane mają kluczowe znaczenie dla podejmowania decyzji w czasie rzeczywistym.

Łukasz Olewiński z ZOSM zaznaczył, że choć rośnie liczba urządzeń, spada liczba ludzi je obsługujących. – Nie korzystamy z AI. Naszą inteligencją są operatorzy – powiedział. – AI, zwłaszcza przy kamerach PTZ, nie poradzi sobie z błyskawiczną reakcją. Operatorzy natomiast tak. Od kilku lat notujemy sukcesy, jeśli chodzi o zapobieganie samobójczym skokom z mostów.

Aneta Sadach również dostrzega potencjał w technologii: – Korzystamy z technologii szeroko. Mamy zabezpieczenia zewnętrzne, szlabany z kamerami LPR. Wszystko to pomaga zarządzać infrastrukturą i uzyskiwać informacje o konkretnych wydarzeniach. Czynnik ludzki jest tym, który zawodzi najczęściej. System jest zimny – nie kieruje się emocjami, nie robi wyjątków.

Galarda przytoczył przykład predykcyjnego modelu przestępstw opracowanego na AGH, który osiągał skuteczność 60%, ale został zablokowany przez sąd ze względu na kwestie ochrony prywatności. – Technologia rozwija się szybko, ale jej wykorzystanie w sektorze publicznym będzie ograniczane przez prawo.

Nowe zagrożenia: żywność jako pole walki

Zaskakującym, ale ważnym wątkiem konferencji była kwestia bezpieczeństwa żywności. Jacek Tyburek przypomniał, że sabotaż żywności może być jednym z najtańszych i najskuteczniejszych sposobów ataku na społeczeństwo. Niestety tylko dwa miasta w Polsce – Warszawa i Wrocław – uwzględniają ten temat w planach zarządzania kryzysowego.

Przykład? Podczas niedawnej powodzi na Dolnym Śląsku pomoc żywnościowa była przechowywana i dystrybuowana w dużej mierze ad hoc. Część produktów – z powodu ryzyka skażenia – nie nadawała się do spożycia. Przypadek taki jak ten wpisuje się w zakres „Food Safety”, czyli tego wariantu ochrony przed nieintencjonalnym skażeniem. Ale zatrucie żywności może być także aktem jak najbardziej intencjonalnym (por. przypadek przedstawiony w serialu dokumentalnym „Wild Wild Country”: członkowie sekty zatrudnili się w barach sałatkowych w Oregonie i zakażali potrawy salmonellą). Możliwości sabotowania społeczności poprzez żywność jest co najmniej kilka, od biologicznego terroryzmu, przez terroryzm chemiczny, radiologiczny po agroterroryzm.

Na co dzień nad naszym bezpieczeństwem w tym zakresie czuwa m.in. system HACCP (Hazard Analysis and Critical Control Points, pol. System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli), który ma identyfikować i szacować skalę „zagrożeń bezpieczeństwa żywności z punktu widzenia jej jakości zdrowotnej oraz ryzyka wystąpienia tych zagrożeń podczas przebiegu wszystkich etapów produkcji i dystrybucji żywności” (gov.pl). Jednak to nie jedyny system służący ochronie żywności stosowany w naszym kraju. Polska korzysta także z RAFF, czyli Systemu Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (ang. Rapid Alert System for Food and Feed). Na stronie GIS, który jest punktem kontaktowym sieci RASFF po stronie polskiej, regularnie zamieszczane są ostrzeżenia przed zawartością m.in. bakterii, niebezpiecznych dla zdrowia związków chemicznych, a nawet cząsteczek plastiku w poszczególnych partiach żywności. Jak wskazał prelegent, Polska zajmuje niechlubne miejsce w czołówce krajów, w których najczęściej dochodzi do tego typu nieprawidłowości.

Wnioski: bezpieczeństwo jako system naczyń połączonych

Public Safety Conference 2025 unaoczniła, że współczesne bezpieczeństwo publiczne nie może być pojmowane w sposób wąski czy sektorowy. To system naczyń połączonych, obejmujący zarówno ochronę fizyczną granic, jak i reagowanie na kryzysy w przestrzeni miejskiej, gotowość uczelni do niespodziewanych incydentów i umiejętne wykorzystywanie technologii w służbie społecznej.

Eksperci byli zgodni co do jednego: skuteczność systemu bezpieczeństwa zależy od integracji zasobów – ludzkich, technologicznych i instytucjonalnych – oraz od zdolności do reagowania na zagrożenia, które nie są już tylko przyszłością, lecz rzeczywistością. Kluczowe pozostają inwestycje nie tylko w infrastrukturę, ale także w procedury, edukację i kulturę odpowiedzialności.

Zostaw komentarz

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.