Strona główna HoReCa Wpływ COVID-19 na bezpieczeństwo w obiektach hotelowych

Wpływ COVID-19 na bezpieczeństwo w obiektach hotelowych

Fot: Shutterstock

Hubert Żak


Wpływ pandemii COVID-19 na bezpieczeństwo w obiektach hotelowych należy rozpatrywać w dwóch współdzielonych obszarach: w zakresie technicznym oraz merytorycznym.

Na początku pandemii obiekty hotelowe stanęły przed kompletnie nowym wyzwaniem, z którym mierzy się do tej pory cały świat. Dzięki wytężonej pracy ekspertów, zespołów hotelowych i grup naukowych w znacznym stopniu udało się zaimplementować wiele rozwiązań, by w maksymalnym możliwym stopniu zapewnić bezpieczeństwo gości i obsługi oraz zminimalizować ryzyko zakażenia. Biorąc pod uwagę aspekt techniczny, należy wymienić działania w trzech głównych obszarach:

  • Pierwszy obszar to urządzenia mobilne, np. mobilne zestawy termowizyjne, zamgławiacze, urządzenia ozonujące, mobilne zestawy UV, zestawy detekcyjno-dezynfekcyjne itd.
  • Drugi obszar to urządzenia wspomagające, czyli wszystkie urządzenia i systemy analityczne, np. liczące osoby w strefie, urządzenia dedykowane do kontroli ruchu, ograniczające liczbę osób w strefach, rozbudowa istniejących rozwiązań systemowych o dodatkowe urządzenia mierzące temperaturę, śluzy czy urządzenia organizacji ruchu.
  • Trzeci obszar to urządzenia systemów podstawowych, takie jak specjalne filtry i systemy UV wbudowane w istniejące instalacje obiektu – systemy wentylacji, urządzenia filtrujące, instalacje klimatyzacji w zakresie wirusologicznym, wymiana i rozbudowa systemów obiegu powietrza.

We wszystkich tych obszarach, w zależności od charakterystyki obiektu, rozwiązania wdrażano łącznie lub wybiórczo, dążąc do uzyskania konkretnych parametrów pozwalających na zminimalizowanie ryzyka ekspansji wirusa. Celem było wykluczenie czynnika wirusologicznego i jednocześnie, w przypadku jego wystąpienia, uzyskanie maksymalnej możliwości zatrzymania i rozprzestrzeniania się go w innych obszarach, poprzez możliwość wyłączenia lub zabezpieczenia strefy niebezpiecznej.

W miarę upływu czasu i szybkiego dostosowywania technologii przez producentów proces zabezpieczania przed rozprzestrzenianiem się wirusa rozwijał się coraz lepiej dzięki uzyskiwaniu coraz wyższych parametrów pracy. Dotychczas najlepszą stosowaną metodą jest zasada dublowania, polegająca na uzupełnieniu jednej metody ochronnej, np. dezynfekcji przez zamgławianie, drugą dodatkową, m.in. procesem ozonowania, dezynfekcji chemicznej, dezynfekcji za pomocą UV lub innej, równie wydajnej metody. Innym przykładem tej metody może być wykorzystanie kamery termowizyjnej z funkcjami analitycznymi, która wykrywa osobę o podwyższonej temperaturze i przekazuje sygnał do operatora.

Po otrzymaniu takiego sygnału operator odseparowuje osobę w strefie bezpiecznej zamkniętej i wdraża ręczny pomiar temperatury za pomocą urządzeń bezdotykowych. Dzięki zastosowaniu metody podwajania uzyskuje się informacje z dwóch niezależnych źródeł.

Większość grup hotelowych we współpracy z zespołami doradczymi i ekspertami wdrożyła takie rozwiązania w swoich hotelach, co w istocie pokazało, że są to jedne z najlepiej przygotowanych obiektów w zakresie przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa.
Trochę inaczej sytuacja wygląda w małych, niekorporacyjnych i niesieciowych obiektach hotelowych. Część z nich, z braku rozwiązań systemowych, zwracała się indywidualnie do specjalistów lub realizowała rozwiązania we własnym zakresie. Z powodu braku narzędzi kontrolnych jedyny zakres, jaki można obiektywnie ocenić, dotyczy projektów zrealizowanych na podstawie danych firm instalacyjnych lub dystrybutorów i przy wsparciu informacjami zawartymi na stronach internetowych hotelu lub innymi źródłami informacji o obiekcie.

W zakresie realizowanego poziomu bezpieczeństwa każdy gość ma prawo zażądać od właściciela lub obsługi informacji o zastosowanych środkach, a hotel ma obowiązek takiej informacji udzielić. Pomimo braku scentralizowanych ogólnych zasad zabezpieczenia wprowadzone w obiektach hotelowych czynią je jednymi z najlepiej chronionych obiektów użyteczności publicznej na rynku.

Oddzielnie należy pochylić się nad aspektem merytorycznym. Doskonale wiadomo, że nawet najlepszy system czy najlepsze urządzenie bez umiejętnego wykorzystania przez użytkownika pozostaje tylko bezwartościowym zbiorem przeprowadzonych czynności i uzyskanych informacji. Co zatem się sprawdziło w przypadku epidemii? Zadziałały tu odpowiednio przygotowane i wdrożone procedury oraz algorytmy działania w konkretnych sytuacjach.

W obiektach hotelowych stworzono schematy, wykorzystując narzędzia analizy ryzyka (risk management) z zakresu procedur bezpieczeństwa i innych niezbędnych aspektów, zapewniających najwyższy poziom ochrony pracowników i gości hotelowych. Opracowano i oceniono każde możliwe ryzyko, co stało się punktem wyjścia do dalszej analizy i definicji.

Zapoznając się z ryzykiem w danym obszarze, np. dostawy towaru, obecności gości w recepcji, wystąpienia choroby w trakcie pobytu czy innych aspektów codziennej pracy hotelu, przygotowano instrukcje, które jasno i przejrzyście określają bezwzględny sposób postępowania w przypadku wystąpienia danego ryzyka lub innych zdefiniowanych wcześniej zagrożeń.

Kolejnym etapem było wdrożenie procedur, w których procesie w sposób stały i cykliczny szkoli się pracowników, dostawców usług, pracowników outsourcingu oraz inne osoby wykonujące pracę na terenie obiektu hotelowego. Stały tryb szkolenia pozwala na utrzymanie wysokiej efektywności. W hotelach sukcesywnie przeprowadza się ćwiczenia zawarte w instrukcjach i procedurach w zakresie schematów postępowań i obsługi sprzętu.

Takie rozwiązania gwarantują minimalizowanie ryzyka, co przełożyło się na niewielką liczbę osób zakażonych przebywających w obiektach hotelowych. Minusem niestety większości procedur jest konieczność indywidualnego dostosowywania ich do charakterystyki obiektu, przy czym podstawowe założenia muszą pozostać niezmienne.
Podsumowując, wpływ pandemii na bezpieczeństwo zarówno techniczne, jak i fizyczne w hotelach był i jest znaczny. Rozwiązania i procedury ewoluują w miarę dynamicznych zmian sytuacji epidemiologicznej. Wydaje się, że na wiele z tych rozwiązań rynek czekał od dawna. Niestety, sprawdza się stara zasada, że dopiero w obliczu kryzysu branże technologiczna, innowacyjna i badawcza oraz szeroko pojęte służby bezpieczeństwa potrafią nawiązać współpracę, wymieniać dane i rozwijać w sposób konstruktywny wiele poszukiwanych rozwiązań.

Bez względu na to, kiedy i w jaki sposób pandemia się zakończy lub czy będzie ona z nami jeszcze długo, rozwój zabezpieczeń w obiektach hotelowych i użyteczności publicznej znacznie przyspieszył. Aktualne zabezpieczenia dotyczące zdrowia i życia będą wspomagać gości hotelowych i pracowników przez kolejne lata, dynamicznie rozwijając się wraz z potrzebami rynku i jakością świadczonych usług hotelowych.

Hubert Żak
Ekspert ds. bezpieczeństwa i techniki zabezpieczeń, menedżer projektów. Wieloletni pracownik służb, od kilkunastu lat związany z bezpieczeństwem biznesu, szczególnie z zarządzaniem kryzysowym, prewencją, zapobieganiem zagrożeniom i bezpieczeństwem publicznym. Współpracuje z międzynarodowymi korporacjami i instytucjami rządowymi, gdzie odpowiada za nowe rozwiązania w systemach bezpieczeństwa oraz specjalistyczne szkolenia.

Hubert Żak Ekspert ds. bezpieczeństwa i techniki zabezpieczeń